Tajemnicze zwierzę zostawiło na polu bardzo dużo głęboko odciśniętych pokaźnych śladów.
- To zwierzę miało pewnie z metr wysokości i taki charakterystyczny pokaźny ogon. Widzieliśmy, że kopie coś w ziemi, a po chwili się oddala. Trochę przestraszyliśmy się i wycofali. Potem poszliśmy na pole i znaleźliśmy te ślady - mówi 14 - letnia Marta.
- Ja też widziałam to zwierzę. Mieszkamy przy ścianie lasu, więc raczej potrafimy rozpoznać nasze rodzime zwierzęta. Odległość była dość duża, ale to było coś naprawdę nietypowego - mówi Aneta Siwek.
To jej córka była też w gromadzie dzieciaków, które z przekonaniem twierdzą, że pod lasem i na polu grasowało duże zwierzę nie przypominające żadnych znanych im leśnych, ani domowych zwierząt.
- Przepytaliśmy pół wsi. Nikt z dorosłych osób nie widział z bliskiej odległości tego zwierzęcia, nikt nie zgłosił też na przykład przypadku zagryzienia zwierząt domowych. Uznaliśmy więc, że na razie sprawa jest zakończona - mówi Jarosław Popczyński, zastępca komendanta Powiatowego Policji w Przysusze.
Wszystko na temat tajemniczego zwierzęcia w piątkowym "Echu Przysuchy", dodatku do papierowego wydania "Echa Dnia"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?