Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To niestety nie komedia Barei. Zobaczcie jak niektórzy urzędnicy traktują ludzi

Anna GOGUŁA
- Mam wrażenie, że niektórzy z nich pracują jakby z łaski. Ludzi traktują jak popychadła, a sami są pępkami świata - opowiada nam zbulwersowana pani Maria z Radomia. - Załatwienie sprawy w jakimkolwiek urzędzie wymaga mnóstwo cierpliwości.

- Kiedyś, na dostanie się do urzędnika, czekałam na korytarzu prawie półtorej godziny. Kiedy przyszła wreszcie moja kolej pani urzędniczka wyprosiła mnie, bo stwierdziła że najpierw musi wywietrzyć pokój. Nie muszę chyba opisywać jak się wtedy czułam - wspomina pani Monika.

Najciekawszy przykład opisał nam jeden z czytelników. Rzecz się działa w Urzędzie Celnym. W okienku pojawia się urzędnik raz na kilkadziesiąt minut.

- Wówczas trzeba dużo sprytu, aby podrzucić swój wniosek - opisuje mieszkaniec Radomia. - Zanim pośrednicy załatwiający opłaty akcyzowe za kupione za granicą samochody, wyjaśnili mi jak to działa, myślałem, że biorę udział w zdjęciach do komedii Barei. - Po trzech nieudanych próbach podrzucenia swojego wniosku zlitował się nade mną jeden z pracowników agencji celnej. Rzucił do celnika "to prywatny". Zadziałało szybko. Urzędnik spojrzał na mnie z pogardą i odebrał wniosek.

AROGANCJA SPOTYKA NAS WSZĘDZIE

Takich sytuacji nasi czytelnicy mogliby mnożyć. Zdarzają się one nie tylko w urzędach, ale i na poczcie, w przychodniach, sklepach czy bibliotekach.

- Na poczcie też niejednokrotnie zostałam potraktowana jak powietrze. Najbardziej bulwersuje mnie, kiedy kolejka do okienka sięga drzwi, a panie odpoczywają sobie w najlepsze, bo to akurat standardowa pora na ich przerwę na kawę - dodaje nasza rozmówczyni.

- Niektóre z ekspedientek sprawiają wrażenie, że obsługują nas za karę. Podobna sytuacja zdarzyła mi się kiedyś w bibliotece. Nie dość, że zostałam przez panią zrugana, to jeszcze dostałam specjalne pouczenie, że książki, które wypożyczam mogę trzymać przez miesiąc, bo potem będzie kara. Poczułam się, jak kilkuletnia dziewczynka, która rzeczywiście mogłaby o takich rzeczach nie wiedzieć - twierdzi pani Jola.

A Wy, jakie macie doświadczenia z urzędnikami. Zapraszamy do wypowiedzi na forum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie