Tomasz Sobania biegnie charytatywnie dla Dominiki. W niedzielę odwiedzi rodzinę w Skaryszewie

Mieszkaniec Toszka w powiecie gliwickim o swojej akcji mówi z zapałem, ale też i skromnością. Od 29 lipca biegnie z Zakopanego do Gdyni, przemierza kolejne miasta i wioski, pomagając chorej Dominice Hawryluk z Gliwic, żonie i matce trojga dzieci. W tym czasie zachęca do wpłacania pieniędzy na jej rzecz za pośrednictwem strony internetowej zrzutka.pl, ma też puszkę przy sobie, do której każdy chętny może wpłacać dowolne sumy. Dominika ma 38 lat, od półtora roku walczy ze złośliwym nowotworem piersi. Tomasz modli się gorąco o jej zdrowie i o to, aby samemu szczęśliwie dobiec do mety nad Bałtykiem.

Jak dotąd pokonał już trasę z Zakopanego (startował z Zębu, najwyżej położonej wsi w Polsce, rodzinnej miejscowości skoczka narciarskiego Kamila Stocha) do Skarżyska-Kamiennej. W niedzielę około południa ruszy w trasę do Radomia. W ogóle biega od pięciu lat. Z okazji swoich osiemnastych urodzin po raz pierwszy w życiu pokonał 30 kilometrów, natomiast rok temu, charytatywnie zaliczył ich już trzysta w Hiszpanii, gdzie punktem docelowym było Santiago de Compostela. - Postanowiłem teraz, mając 20 lat, przebiec wzdłuż Polski. Codziennie pokonuję 42 kilometry. Robię to dla pani Dominiki, którą jakiś czas temu poznałem i dowiedziałem się, jak bardzo kosztowne jest jej leczenie. Poznałem jej historię i powiedziałem sobie "to jest osoba, dla której chcę pobiec" - opowiada.

- Piękne jest to, że mogę zobaczyć różne tereny naszego kraju, ale każdy dystans daje w kość. Dziennie pokonuję 42 kilometry, ale dzielę ten dystans na dwa etapy, każdy po 21 km. Zwykle biegnę jeden rano, drugi po południu lub wieczorem. Czasu na odpoczynek i normalną regenerację nie ma zbyt wiele, ale jest za to ogromna satysfakcja. Można także schudnąć - mówi z uśmiechem Tomasz Sobania. Zachęca on przy tym każdego, kto zechce wesprzeć go na trasie do przyłączenia się do niego w trakcie biegu.

- Wcześniej najlepiej skontaktować się ze mną za pośrednictwem mojego fanpejdżu na Facebooku i umówić na konkretną porę w danym miejscu - informuje. Sobania zatrzymuje się na noclegi w umówionych wcześniej miejscach, bądź organizuje je na bieżąco. Na trasie wspierają go bliscy z rodziny, przyjaciele ale też i znani sportowcy, jak choćby Sylwia Jaśkowiec, znana polska biegaczka narciarska.

20-letni wychowanek sekcji lekkoatletycznej Piasta Gliwice zdradził także, że ma rodzinę od strony taty w Skaryszewie w powiecie radomskim. W niedzielę ruszy ze Skarżyska do Radomia, w wolnym czasie zamierza razem z tatą odwiedzić swoich bliskich w naszym regionie. W poniedziałek 5 sierpnia wyruszy z grodu nad Mleczną do Grabowa nad Pilicą w powiecie kozienickim. Dzień później ruszy na kolejny etap do podwarszawskiego Konstancina-Jeziornej. Swój charytatywny bieg zakończy 15 sierpnia około godziny piętnastej na Skwerze Tadeusza Kościuszki w Gdyni.

Plan charytatywnego biegu przedstawia się następująco (łącznie z etapami, które Tomasz Sobania ma już za sobą):

Dzień 1, 29 lipca: Zakopane – Rabka-Zdrój. Dzień 2 (30 lipca): Rabka-Zdrój - Głogoczów. Dzień 3 (31 lipca): Głogoczów - Kraków - Posądza. Dzień 4 (1 sierpnia): Posądza - Młodzawy Małe. Dzień 5 (2 sierpnia): Młodzawy Małe - Morawica. Dzień 6 (3 sierpnia): Morawica - Kielce - Skarżysko-Kamienna. Dzień 7 (4 sierpnia): Skarżysko Kamienna – Radom. Dzień 8 (5 sierpnia): Radom - Grabów nad Pilicą. Dzień 9 (6 sierpnia): Grabów nad Pilicą - Konstancin Jeziorna. Dzień 10 (7 sierpnia): Konstancin-Jeziorna - Warszawa - Legionowo. Dzień 11 (8 sierpnia): Legionowo- - Nasielsk - Andzin. Dzień 12 (9 sierpnia): Nasielsk - Ciechanów - Chruszczewo. Dzień 13 (10 sierpnia): Chruszczewo - Iłowo - Osada. Dzień 14 (11 sierpnia): Iłowo - Osada – Działdowo - Truszczyny. Dzień 15 (12 sierpnia): Truszczyny - Szymbark. Dzień 16 (13 sierpnia): Szymbark - Stary Targ. Dzień 17 (14 sierpnia): Stary Targ - Malbork - Pszczółki. Dzień 18, ostatni (15 sierpnia): Pszczółki - Gdańsk - Sopot - Gdynia.