MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczna śmierć motocyklisty. Wypadł z drogi wprost na drzewo

/pok/
Kierowca hondy zmarł w szpitalu
Kierowca hondy zmarł w szpitalu policja
Kolega, który jechał za nim, opowiada o okolicznościach wypadku.

Do tragedii doszło w sobotę około godziny 19.50 w miejscowości Grzybów w gminie Magnuszew. 36-letni mieszkaniec Warszawy kierując motocyklem honda zjechał z jezdni, wpadł na łąkę, a następnie uderzył w drzewo. Pomimo, że pogotowie ratunkowe natychmiast udzieliło mu pomocy, zmarł w szpitalu.

- Kolega zmarłego, który jechał motocyklem yamaha tuż za hondą twierdzi, że 36 - latek nie wykonywał żadnych manewrów, nie wyprzedzał, ani nie omijał żadnej przeszkody na drodze i nie wie, z jakich przyczyn mogło dojść do tak tragicznego zdarzenia - mówiła nam Patrycja Adach, oficer prasowy kozienickiej policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie