Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trucizna w wodzie. Znaleziono winnego?

ik
Woda w zalewie spieniła się, bo spłynęły do niej detergenty. Co dokładnie skaziło wodę na Borkach będzie wiadomo, kiedy będą wyniki badań pobranych próbek.Wskazują sprawcę skażenia zalewu
Woda w zalewie spieniła się, bo spłynęły do niej detergenty. Co dokładnie skaziło wodę na Borkach będzie wiadomo, kiedy będą wyniki badań pobranych próbek.Wskazują sprawcę skażenia zalewu Tadeusz Klocek
Wodociągi nie mają wątpliwości, to Global Cosmed zatruł wodę w zalewie. Firma odpowiada, że kontrola jeszcze trwa, ale zgodziła się na czyszczenie kanałów deszczowych od swojej siedziby do miejsca zrzutu chemikaliów.

Tak było

Tak było

W środę w stawach odstojnikowych przy zalewie na Borkach pojawiły się zwały piany. Ze zbiorników i zasilającej zalew Kosówce strażacy znaleźli kilkaset śniętych ryb. Piana pachniała szamponem, albo płynem do kąpieli. Jeszcze w środę strażnicy miejscy znaleźli miejsce, z którego wypłynęły chemikalia. Był to kanał burzowy pod mostem na Potoku Południowym przy ulicy Starokrakowskiej. Stamtąd trucizny dopłynęły do Kosówki i dalej do zalewu.

Po skażeniu wody w Kosówce i zalewie na Borkach strażnicy miejscy przeprowadzili swoje śledztwo, ale udało im się odkryć tylko skąd wypłynęły chemikalia. Okazało się, że z kanału deszczowego pod mostem na Potoku Południowym przy ulicy Starokrakowskiej.

WODOCIĄGI MAJĄ WINNEGO

Swoje dochodzenie przeprowadziły też już radomskie Wodociągi Miejskie. Prezes firmy Leszek Trzeciak informuje, że po sprawdzeniu okazało się, że chemikalia do kanału deszczowego spłynęły z firmy Global Cosmed przy ulicy Wielkopolskiej na Potkanowie.

- Takie są nasze ustalenia - przekonuje Leszek Trzeciak. Podejrzewam, że była tam jakaś awaria i detergenty trafiły do kanału deszczowego.

Trudno powiedzieć, kiedy to się stało i ile chemikaliów spłynęło z Global Cosmed. Gdyby nie padający od kilku dni deszcze sprawa mogłaby jeszcze nie wyjść na jaw.

- Potok Południowy wysycha - mówi Leszek Trzeciak. - Ale ostatnio trochę popadało i wszystko spłynęło do zalewu.

Wodociągi miejskie nie mają wątpliwości i oczekują, że Global Cosmed pokryje koszty czyszczenia kanałów deszczowych. Pracownicy spółki już w czwartek się tym zajęli, na pierwszy ogień poszły studzienki w pobliżu mostu przy ulicy Starokrakowskiej.

GLOBAL SIĘ TŁUMACZY

Global Cosmed do winy się nie przyznaje, ale na czyszczenie kanałów deszczowych już się zgodził. Prace mają być prowadzone w piątek i sobotę.

- Będziemy to robić wspólnie z wodociągami - mówi Ewa Wójcikowska, prezes Global Cosmed. - Ale to działanie profilaktyczne.

Ewa Wójcikowska tłumaczy, że nie udowodniono jeszcze, kto jest trucicielem. Jak powiedziała w Global Cosmed trwa kontrola Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

- Jesteśmy tylko jednym z zakładów na drodze do zalewu - mówi Ewa Wójcikowska. - Pobrano już próbki ścieków do badań. Sami też sprawdzamy, bo w tej chwili nie znamy sposobu, w jaki detergenty mogłyby od nas wpłynąć do kanalizacji deszczowej.

Kontrole w Global Cosmed odbywają się nie po raz pierwszy. Wodociągi już kila razy wysyłały tam inspektorów. Firma była już nawet karana za złą jakość ścieków.

- Nakładaliśmy już na Global kary za zbyt dużą ilość detergentów w ściekach - powiedział Leszek Trzeciak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie