Tu jest niebezpiecznie! Nasi czytelnicy dopominają się ponownego zamontowania wysepek na ulicy 1905 Roku

Ulica 1905 Roku odgrywa ogromną rolę w miejskiej organizacji ruchu. Jest tam cztery pasy, które dziennie przemierza ogromna liczba kierowców, dlatego piesi mają nie lada problem, żeby dostać się na drugą stroną. Problem ten pogłębił się od momentu, kiedy zniknęły dwie wysepki.

- Przejście tą ulicą już i tak było trudne, a teraz, kiedy zniknęły te wysepki, to biegamy między samochodami jak w amoku. Nierzadko zdarza się, że muszę stać kilka, a nawet kilkanaście minut, żeby przedostać się na drugą stronę. Niestety, żeby przekroczyć cztery pasy to trzeba mieć oczy dookoła głowy - powiedział nam w rozmowie telefonicznej pan Piotr.

Z DUSZĄ NA RAMIENIU

Udaliśmy się na miejsce, żeby sprawdzić, czy sytuacja rzeczywiście jest tak tragiczna, jak nam to przedstawiali czytelnicy. Ku naszemu zdziwieniu ich opowieści sprawdziły się niemal w każdym szczególe. Przyglądaliśmy się próbom przemierzenia ulicy kilku osób. Każdej z nich zajęło to dobrych kilka minut. Ludzie przystawali na środku jezdni i z duszą na ramieniu czekali aż zwolnią się kolejne pasy. Jedynie panu Piotrowi Kobzie trafiła się wolna cała ulica.

- To przejście to straszna porażka - mówi nam mężczyzna. - Nie dość, że nie ma tutaj świateł, to jeszcze zabrali nam te wysepki. Mieszkam w pobliżu, więc kilkakrotnie przemierzam tę jezdnię. Nie wyobrażam sobie jednak puścić tutaj syna samego.

CZEKAJĄ NA DECYZJĘ

Skontaktowaliśmy się z Kamilem Tkaczykiem, zastępcą dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji, żeby zapytać jaka była przyczyna demontażu wysepek i czy zostaną one ponownie zainstalowane.

- Azyle zdjęliśmy przed niedawnym Wyścigiem Solidarności dla bezpieczeństwa uczestniczących w nim rowerzystów. Nie zamontowaliśmy ich jeszcze tylko dlatego, że czekamy na decyzję wykonawcy, który będzie remontował skrzyżowanie ulicy 1905 Roku z Młodzianowską - wyjaśnił nam wicedyrektor. - Nie wiemy, jaki fragment ulicy będzie chciał on zamknąć. Może się okazać, że ulica zostanie zamknięta aż do skrzyżowania z Tytoniową i wtedy ich montaż będzie niepotrzebny. Postaramy się uzyskać tę decyzję w ciągu najbliższych trzech, czterech dni.