Pokruszony beton i wyrwane kraty - tak wyglądają wyloty szybów wentylacyjnych schronu przy ulicy Jaracza w Radomiu. Po naszym telefonie pracownik Urzędu Miejskiego obiecał, że zagrożenie będzie zlikwidowane.
Ze sprawą zgłosiły się do nas mieszkanki ulicy Kościuszki w Radomiu. Opowiadały, że znajdujące się na placu przy ich blokach zwieńczenia szybów wentylacyjnych schronów są źle zabezpieczone.
ŻYJĄ W NIEPOKOJU
- No proszę popatrzeć - pokazuje wyrwane kraty i wiszące kawałki betonu Halina Kubik. - Przecież na tym placu bawią się nasze dzieci! Człowiek cały czas żyje w niepokoju, że zaraz któreś tam wpadnie i zrobi sobie krzywdę. Trudno im wytłumaczyć, że to jest niebezpieczne. Ciągnie ich dziecięca ciekawość.
Jej słowa potwierdzają inne matki, które są oburzone na władze miejskie i administrację bloków, że te do tej pory nic nie robią, aby zlikwidować zagrożenie.
NA PEWNO NAPRAWIMY
Wojciech Baran, kierownik Referatu Dróg i Komunikacji w Wydziale Infrastruktury Urzędu Miejskiego w Radomiu, zapewnia, że niedługo zagrożenie zniknie.
- Sprawę już zgłosiłem odpowiednim służbom - mówi kierownik. - Wyloty szybów wentylacyjnych zostaną naprawione w połowie przyszłego tygodnia.
TO WINA WANDALI
Szyby wentylacyjne dochodzą do schronów, które znajdują się pod Publiczną Szkołą Podstawową numer 28 przy ulicy Jaracza. Pieczę nad nimi trzyma Centrum Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta w Radomiu. Szef centrum Grzegorz Ornat zapewnia, że jego służby dbają o bunkry, ale nie mogą zapobiec dewastacji szybów wentylacyjnych. Jego zdaniem ich niszczeniem zajmują się wandale.
- Co zrobimy, to zaraz zniszczą - mówi Grzegorz Ornat. - Kiedyś nawet wrzucili do środka palące się papiery.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?