Uciążliwe korki paraliżują centrum Radomia (wideo)

- 20 minut na przejechanie kilkuset metrów ulicy Marii Curie - Skłodowskiej - to zdecydowanie za dużo. Zwłaszcza, że na kolejnej ulicy też utknąłem w korku - żalił się wczoraj jeden z kierowców.

Kłopot z przejazdem przez centrum Radomia pojawił się od ostatniego wtorku, gdy Wodociągi Miejskie rozpoczęły prace kanalizacyjne na ulicy Niedziałkowskiego. To krótki kawałek ulicy, ale niezwykle ważny dla całej komunikacji. Teraz ruch praktycznie zamarł.

MIASTO PODZIELONE

Radom nie ma zbyt wielu połączeń między zachodnią, a wschodnią częścią miasta. Niegdyś prawdziwą arterią komunikacyjną była ulica Żeromskiego. Dość powiedzieć, że właśnie przed laty to przez Żeromskiego jeździły autobusy kilku linii. Teraz ulica Żeromskiego jest deptakiem, który obok istniejących zalet - także blokuje ruch z jednej części miasta na drugi. A zamknięcie przed kilkoma dniami wąskiej ulicy Niedziałkowskiego paraliżuje teraz naturalny przepływ samochodów.

Prace na Niedziałkowskiego potrwają jeszcze do połowy sierpnia. Czy wtedy znikną korki? Raczej nie! Ekipy remontowe przejdą wtedy na ulicę Marii Curie Skłodowskiej i tam zaczną się wykopy. Mamy więc do jesieni gwarantowany paraliż miasta.

Korkami martwią się sklepikarze, pracownicy restauracji, biur, firm usługowych.

- Jak ja mam zdobywać klientów i utrzymać firmę, skoro już teraz widzę, że mam mniej klientów, bo nie ma jak podjechać do mnie samochodem - martwił się jeden z właścicieli punktów usługowych przy Niedziałkowskiego.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z RADOMIA

O sposobie rozwiązania problemu rozmawialiśmy z przedstawicielami Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.

ZMIAN NIE BĘDZIE

- Zdajemy sobie sprawę z uciążliwości spowodowanych prowadzonymi przez Wodociągi Miejskie robotami na ulicy Niedziałkowskiego. Cały ciężar ruchu przejęła teraz ulica 25 Czerwca, stąd też tworzą się tam dłuższe niż zwykle korki. Przeprogramowanie sygnalizacji świetlnej na tym ciągu nie wchodzi w grę, bo wtedy wydłużylibyśmy korki na ulicach Żeromskiego, Słowackiego i Sienkiewicza, gdzie obecnie na przejazd i tak czeka się już równie długo - mówi Marek Ziółkowski, z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.

Część kierowców postuluje, by otworzyć ulicę do ruchu w parku Leśniczówka, obok siedziby dyrekcji Lasów Państwowych. Ale uliczką parkową raczej nie pojedziemy.

- Sugerowane przez niektórych kierowców udostępnienie dla normalnego ruchu łącznika ulic 25 Czerwca oraz Młynarskiej, obok siedziby Lasów Państwowych, jest niemożliwe, ponieważ jezdnia jest tam zbyt wąska. Nie da się jej poszerzyć ze względu na rosnące obok duże drzewa. Poza tym jezdnia ta nie wpada dokładnie na wprost ulicy Kelles-Krauza, w związku z czym na tym skrzyżowaniu mogłoby dochodzić do zbyt wielu niebezpiecznych sytuacji. Do ulicy Zbrowskiego można dojechać od strony ulicy 25 Czerwca nieco dalej na północ, czyli przez ulicę Wodną - dodaje Marek Ziółkowski.