Uczciwi w Szydłowcu. Znaleźli portfele, zachowali się szlachetnie

Nie był to pierwszy taki przypadek w powiecie szydłowieckim, kiedy znalazca zachował się uczciwie. W tym gronie jest także młody mieszkaniec Szydłowca, który miesiąc temu pomógł poszkodowanemu skarżyszczaninowi.

Złotówki oraz euro

Pierwsze wspomniane na wstępie zdarzenie miało miejsce w czwartkowe (25 sierpnia) późne popołudnie w sklepie Biedronka. Mieszkanka miasta (nie udało się ustalić jej personaliów) podczas robienia zakupów natrafiła na leżący na podłodze portfel.

- W niej znajdowały się dokumenty, karty bankomatowe oraz pieniądze - część w złotówkach, reszta w euro, wszystko o łącznej wartości około dziesięciu tysięcy złotych - informuje sierżant Marlena Skórkiewicz, pełniąca obowiązki rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Szydłowcu.

Kobieta przekazała portfel kierownikowi marketu, ten z kolei - zgodnie z procedurami - powiadomił policję. - Gdy nasz patrol udał się akurat na miejsce, przybył tu również obywatel Niemiec, który zorientował się, że nie posiada dokumentów i pieniędzy. Odzyskał portfel z całą zawartością - dodaje sierżant Marlena Skórkiewicz.

Zguba w szydłowieckim rynku

Choć nie wiadomo, kim była klientka marketu, szydłowieccy policjanci przyznają, że postawa kobiety, która znalazła zgubę, jest godna uznania i docenienia.

To zresztą nie pierwszy taki przypadek w Szydłowcu. Tego lata młody mieszkaniec miasta odnalazł w Rynku Wielkim portfel z dokumentami, kartami płatniczymi i gotówką, który należał do 55-latka ze Skarżyska-Kamiennej. Dostarczył go oficerowi dyżurnemu, właściciel odebrał zgubę na komendzie.