Uczniowie z Zespołu Szkół imienia „Hubala” w Radomiu na XVI Hubalowej Wigilii. Impreza organizowana jest od 16 lat

Hubalowa Wigilia przyjęła już ogólnopolski wymiar i stała się imprezą rozpoznawalną nie tylko na Ziemi Opoczyńskiej, ale i w znacznej części kraju. Wszyscy spotykali się przy dawnej leśniczówce Bielawy. To właśnie w tym miejscu dokładnie 83. lata temu major „Hubal” wraz ze swoimi żołnierzami z Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego uczestniczył w ostatniej wigilii w swoim życiu. Wówczas tak zwracał się do swoich żołnierzy:

- Tu, w tym lesie jest kawałek ziemi, a na nim wolna Polska. Ta wolna Polska to my – mówił dowódca. - Cieszymy się, że mimo upływu lat liczba uczestników Hubalowej Wigilii stale rośnie. Nasza hubalowa rodzina się powiększa. Dołączają do nas zarówno szkoły jak i instytucje, którym są bliskie tradycje kawaleryjskie. Atmosfera wigilijnego spotkania na Bielawach jest niepowtarzalna. Głusza leśna, która rozciąga się wokół pomnika, przerywana jest na chwilę gwarem uczniowskich rozmów, szeptem wypowiadanych życzeń, dźwiękiem łamanego opłatka. Wspólne śpiewanie kolęd, biesiada przy ognisku buduje więzi i przemawia mocniej do młodzieży, niż niejedna, nawet najlepiej przygotowana lekcja – powiedziała między innymi Anna Kwiatkowska, dyrektorka Zespołu Szkół Zawodowych im. Hubala w Radomiu.

W XVI Hubalowej Wigilii wzięli udział, leśnicy, samorządowcy, żołnierze, strażacy, przedstawiciele 20 instytucji oraz delegacje z 13 szkół. Łącznie ponad 400 osób. Gośćmi Honorowymi byli mjr. Bogdan Eubich oraz por. Józef Lużyński ze Stowarzyszenia Pamięci Narodowej "CZWARTAK" z Kielc. Nie zabrakło również wspomnienia płk. Mariana Zacha. Atmosfera wigilijnego spotkania na Bielawach jest niepowtarzalna. Głusza leśna, która rozciąga się wokół pomnika, przerywana jest na chwilę gwarem uczniowskich rozmów, szeptem wypowiadanych życzeń, dźwiękiem łamanego opłatka. Wspólne śpiewnie kolęd, biesiada przy ognisku buduje więzi i przemawia mocniej do młodzieży, niż niejedna, nawet najlepiej przygotowana lekcja.

Na wszystkich uczestników uroczystości czekała ciepła polowa grochówka i pieczone kiełbaski przy ognisku zapewnione przez organizatorów uroczystości. Na zakończenie uroczystości wszyscy udali się do Anielina pod Szaniec Hubala, gdzie złożono kwiaty i zapalono znicze.