Sprawa dekomunizacji radomskich ulic wróciła w czasie ostatniej sesji Rady Miejskiej. Przewodniczący Rady Miejskiej odczytał pismo, które wysłał do Instytutu Pamięci Narodowej.
Wskazuje w nim 11 radomskich ulic, których nazwy powinno się zmienić, bo są "w swej istocie formą okazywania czci i szacunku dla zbrodniczej ideologii komunistycznej i jej reprezentantów".
Na liście znalazły się ulice: Armii Ludowej, Mieczysława Deperasińskiego, Władysława Domagalskiego, Janka Krasickiego, Adama Rapackiego, Władysława Skowrońskiego, generała Waltera, Adolfa Warskiego, Alfreda Wnukowskiego, Franciszka Zubrzyckiego i czynu Chłopskiego.
KONSULTACJE
- Czekamy na opinię Instytutu Pamięci Narodowej - mówi Dariusz Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu. - Wrócimy do dyskusji, jak już będziemy ją mieć.
Przyczynkiem do dyskusji o niesłusznych patronach była sprawa ulicy Szenwalda. Nie było jej na czarnej liście, która trafiła do Instytutu Pamięci Narodowej, ale kilka tygodni temu radomscy rajcy przemianowali ja na Kijewskiej. Zaprotestowali mieszkańcy, bo jak argumentowali Szenwald był przede wszystkim poetą, a nie działaczem komunistycznym. A zmiana nazwy oznacza dla nich kłopoty z załatwianiem czasochłonnych procedur i wiąże się z wydatkami. Radni postawili jednak na swoim.
Teraz też Dariusz Wójcik zapowiada konsultacje społeczne. Przewodniczący liczy, że mieszkańcy sami zaczną się zgłaszać z opiniami, "bo sprawa pewnie będzie nagłośniona". Nie ukrywa przy tym, że zmiany są raczej nieuniknione i bohaterowie wskazani przez Instytut stracą swoje ulice.
Więcej w środowym wydaniu Echa Dnia"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?