Każdego roku na spotkania przybywają nie tylko mieszkańcy gminy Gielniów i powiatu przysuskiego, ale także mieszkańcy powiatu opoczyńskiego i całego regionu. Tak też było w niedzielę 29 września, gdzie obok byłych mieszkańców Stefanowa nie zabrakło parlamentarzystów, żołnierzy, kombatantów, samorządowców, także dzieci i młodzież. - Starsi powinni przekazać młodym to, co przeżyli ich dziadkowie - mówili organizatorzy.
Msza na polanie
Uroczystości przygotowała Gmina Gielniów i Starostwo Powiatowe w Przysusze. Obchody rozpoczęły się po godzinie 11.00 występem męskiego chóru parafialnego z Opoczna. Mszę świętą przy ołtarzu polowym umiejscowionym przy ocalałym fragmencie ściany jednego z budynków Stefanowa, odprawił proboszcz parafii w Gielniowie ksiądz Wiesław Zawada.
Przed ołtarzem, wśród około 700 zgromadzonych osób, obecni byli m.in. marszałek senatu Stanisław Karczewski, minister Marek Suski, europoseł Zbigniew Kuźmiuk, poseł Leszek Ruszczyk, poseł Dariusz Bąk, radna sejmiku mazowieckiego Ewa Białecka, Starosta Marian Niemirski, wicestarosta Marek Kilianek, przewodniczący rady powiatu Krzysztof Wochniak, wójt Gielniowa Władysław Czarnecki, burmistrz Przysuchy Tomasz Matlakiewicz, wójt Borkowic Robert Fidos, wójt Rusinowa Andrzej Wesołowski, wójt Potworowa Marek Klimek, wójt Odrzywołu Marian Kmieciak, komendanci Policji i Państwowej Straży Pożarnej z Przysuchy, kombatanci reprezentujący środowiska żołnierzy AK, żołnierze z radomskiego garnizonu.
Wszyscy zebrani uczcili pamięć bohaterskich żołnierzy i mieszkańców wsi. A właśnie mieszkańcy miejscowości drogo zapłacili za swój patriotyzm. Dziś po Stefanowie nie ma już śladu, jest tylko niewielka tablica przypominająca o istnieniu miejscowości. Na dawnych drogach wiejskich porasta dziś wysoki las.
Cena za patriotyzm
Stefanów jest tylko symbolem walki o niepodległość. Kombatanci przypominają, że w odwecie za opór AK-owców w czasie II wojny światowej i zwycięską bitwę partyzantów, hitlerowcy spalili trzy wsie w rejonie Gielniowa: Gałki, Stefanów i Budy. - To była jedna z większych bitew w rejonie opoczyńsko-przysuskim. Niedługo po wojnie Stefanów został odbudowany i ludzie wrócili do swoich domów, ale nie na długo - mówi Władysław Czarnecki, wójt Gielniowa.
Po mszy świętej odbył się apel pamięci, a las rozbrzmiał hukiem salwy honorowej. Salwę oddała kompania reprezentacyjna. Następnie delegacje złożyły kwiaty pod tablicą pamiątkową. Potem zebrani przy akompaniamencie orkiestry parafialnej z Gielniowa wspólnie zaśpiewali pieśni patriotyczne.
Piętno historii
Władze Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej w 1952 roku przesiedliły mieszkańców Stefanowa na drugi koniec Polski, a ich domostwa zostały zrównane z ziemią pod pretekstem budowy poligonu. Prawdziwym powodem wysiedlenia były głębokie tradycje AK-owskie wśród mieszkańców, niewygodne komunistom. Poligon ostatecznie nigdy nie powstał, a wieś przestała istnieć. Mieszkańcy Stefanowa zostali rozproszeni na teren Ziem Odzyskanych.
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?