Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[VIDEO] Monika Łyżwa - Wąsowicz to radomianka z anielskim głosem

Piotr KUTKOWSKI [email protected]
Radomianka Monika Łyżwa - Wąsowicz jest praktycznie nieznana w rodzinnym mieście.
Radomianka Monika Łyżwa - Wąsowicz jest praktycznie nieznana w rodzinnym mieście. Łukasz Wójcik
Ma wspaniały głos i serce do śpiewania. W Radomiu jest prawie nieznana, ale jej talent śpiewaczki operowej docenia publiczność w całej Europie.
Zosia, córka Moniki Łyżwy- Wąsowicz też lubi śpiewać, a jej ulubioną pieśnią jest „Marsz, marsz Polonia”.
Zosia, córka Moniki Łyżwy- Wąsowicz też lubi śpiewać, a jej ulubioną pieśnią jest „Marsz, marsz Polonia”.

Zosia, córka Moniki Łyżwy- Wąsowicz też lubi śpiewać, a jej ulubioną pieśnią jest "Marsz, marsz Polonia".

Kościół na radomskim Gołębiowie pod wezwaniem Chrystusa Króla, obok Roberta Grudnia grającego na organach pojawia się drobnej postury, młoda kobieta ubrana w białą suknię. - Monika Łyżwa - Wąsowicz, ogromny talent, solistka operowa z Niemiec - przedstawia zebranym Robert Grudzień. Chwilę potem już każdy może się przekonać, że to co mówił artysta nie jest przesadą.

MUZYCZNE WSPOMNIENIA

Śpiewaczka wykonuje "Ave Maria" Giulo Cacciniego, pięknie operując aksamitnym głosem. Brawa długo nie milkną. Pojawiają się też głosy: - Dlaczego tylko jeden utwór? Tylko jeden utwór i tylko kilka występów Moniki Łyżwy- Wąsowicz w tym roku w Radomiu i regonie?

Częściej taką okazję mają słuchacze z Niemiec, gdzie artystka przeprowadziła się z Wrocławia.

- Tam jest znacznie większa szansa nie tylko na zrobienie kariery, ale nawet na zaistnienie - tłumaczy artystka.

MŁODOŚĆ W GROSZOWICACH

Monika Łyżwa - Wąsowicz urodziła się w Radomiu, zaś dzieciństwo i młodość dzieliła miedzy Radomiem a Groszowicami w gminie Jedlnia - Letnisko, gdzie mieszkała. Tam też miała pierwsza "przygodę" ze śpiewaniem.

- Zostałam wytypowana przez proboszcza do śpiewania psalmu podczas I komunii świętej - wspomina artystka - Widocznie się podobało, bo kolejnym krokiem było skierowanie mnie do konkursu kolęd, na którym zajęłam I miejsce. Ta nagroda podziałała na mnie mobilizująco. I w końcu przyszedł moment, że postanowiłam profesjonalnie śpiewać. Drogą do tego miała być szkoła muzyczna w Radomiu. "Mierzyłam na skrzypce", ale byłam już za stara, i moim instrumentem stała się wiolonczela. Przyjęłam to bez entuzjazmu, wylałam też z tego powodu sporo łez.

Szkołę jednak ukończyła, a wokalny talent Moniaka Łyżwa -Wąsowicz rozwijała pod okiem Agnieszki Dąbrowskiej w Młodzieżowym Domu Kultury w Radomiu, ona też podpowiedziała jej, by dalej doskonaliła swoje umiejętności na kursach w Warszawie i Nowym Sączu. Kolejnym etapem była już Akademia Muzyczna w Łodzi. Na uczelnię dostała się jako jedna z ośmiu osób. W czasie studiów debiutowała na scenie Teatru Wielkiego jako Barbarina w "Weselu Figara".

KARIERA W NIEMCZECH

Po pięciu latach Monika Łyżwa Wąsowicz studia miała już za sobą a przed sobą pytanie - co dalej robić?

- Postanowiłam dalej się kształcić - mówi. - Robiłam to we Wrocławiu na Vratislavia Cantas i w Akademii Muzycznej, a także w niemieckim mieście Reinsberg. Bardzo pomagała mi Jolanta Żmurko, solistka Opery Wrocławskiej.

Śpiewaczka przyznaje, że w Polsce bardzo trudno było jej znaleźć stałe zatrudnienie. Jak mówi, ze względów finansowych polskim operom bardziej opłaca się angażować śpiewaczki zza wschodniej granicy Polski. Ona sama postanowiła robić karierę w Niemczech, specjalizując się głównie w muzyce organowej i religijnej.

Tam przede wszystkim śpiewa i koncertuje, od kilku miesięcy mieszka też w Lipsku (ale w Niemczech), dokąd przeprowadziła się razem z mężem i córką, 4-letnią Zosią.

- W Radomiu i regionie wystąpiłam w tym roku kilka razy razem z Robertem Grudniem, którego szalenie cenię. Teraz wracam do Niemiec i nie wiem, kiedy będę miała kolejną okazję ponownie zaprezentować się radomskiej publiczności. Ale mam nadzieję, że to wkrótce nastąpi i w znacznie większym niż do tej porze wymiarze - nie ukrywa Monika Łyżwa - Wąsowicz.

Marzenie? - Chyba takie, jakie ma każda śpiewaczka operowa. Dla mnie takim marzeniem jest wystąpić jako solistka w "Tosce"…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie