W Radomiu drogowcy nie stosują się do przepisów?

Marek Ziółkowski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu:

- Za wcześnie mówić o tym, jak będzie wyglądała detekcja użytkowników dróg rowerowych na ulicach, które dopiero będą projektowane. Sprawa jest rozważana przez nasz Dział Inżynierii Ruchu. Natomiast na już istniejących skrzyżowaniach z sygnalizacją dla cyklistów nie będzie nic zmieniane, bo nie ma na to pieniędzy.

Chodzi o przyciski zamontowane przy przejazdach rowerowych, które służą do wzbudzania sygnalizacji świetlnych. Według cyklistów, mogą być stosowane tylko dla pieszych, tymczasem jednoślady muszą być wykrywane automatycznie przez specjalne urządzenia, które montowane są w jezdniach lub nad nimi.

Na odpowiedni zapis rozporządzenia Ministerstwa Infrastruktury zwrócił uwagę radomski rowerzysta Michał Rejczak, który napisał pismo w tej sprawie do miejskich drogowców i już otrzymał od nich odpowiedź.

TYLKO DLA PIESZYCH

Z przywoływanego przez cyklistów zapisu rozporządzenia wynika, że montowane na słupach sygnalizatorów przyciski do wzbudzania świateł mogą być stosowane tylko dla pieszych.

- Przepisy mówią bardzo wyraźnie, że wykrywanie musi być automatyczne w przypadku pojazdów, a za pomocą przycisków w przypadku pieszych. Według prawa o ruchu drogowym rower jest przecież pojazdem - mówi Michał Rejczak.

Wynika z tego, że miejscy drogowcy powinni stosować inne urządzenia. - Mogą to być tanie pętle indukcyjne, które montowane są na szeroką skalę na drogach rowerowych w Poznaniu lub automatyczne detektory w postaci kamer - tłumaczy Michał Rejczak.
STARE PRZYCISKI ZOSTANĄ

Opinie naszego rozmówcy podzielają przedstawiciele Bractwa Rowerowego, jednocześnie przywołując stanowisko specjalistów z Zespołu do spraw Dróg Rowerowych Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

- Jednoznacznie stwierdzili oni, że wzbudzanie sygnalizacji świetlnej dla rowerów powinno być automatyczne, a przyciski powszechnie stosowane w Radomiu są nielegalne - mówi Sebastian Pawłowski, kanclerz Bractwa Rowerowego.

O odniesienie się do zarzutów cyklistów poprosiliśmy miejskich drogowców. - Rowerzyści niedawno dostali od nas odpowiedź, że na już istniejących skrzyżowaniach z sygnalizacją dla rowerów nie będzie nic zmieniane, bo nie ma na to pieniędzy. Podtrzymujemy to stanowisko. Natomiast za wcześnie mówić o tym, jak to będzie wyglądało na ulicach, które dopiero będą projektowane. Sprawa jest rozważana przez nasz Dział Inżynierii Ruchu - informuje Marek Ziółkowski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.