Drony do walki, z tymi którzy spalają w piecach śmiecie wykorzystywane są już w wielu polskich miastach. Od listopada urządzenie będą mieć do dyspozycji także radomscy strażnicy miejscy.
Dronem w dym
Dron, sterowany przez strażników, na bieżąco będzie badał skład dymu unoszącego się z kominów. Urządzenie ma zamontowane czujniki, które wykryją, że w palenisku spalany był na przykład plastik, guma, a nawet płyty meblowe. - Jest przystosowany do wykrywania spalania materiałów zabronionych - przekonuje Marcin Brzozowski, przedstawiciel firmy, która dostarczyła drona do Radomia.
Dron będzie mógł wbijać się w powietrze nawet, jeśli będzie padał śnieg. Nie straszna mu będzie mżawka. - Nie może latać przy bardzo dużym wietrze i stałych opadach deszczu - informuje Marcin Brzozowski.
Przeszkolą strażników
Kontrole z użyciem drona mają się zacząć jeszcze w listopadzie. Wcześniej jednak strażnicy muszą przejść szkolenia. - Będziemy szkolić czterech strażników, tak żeby pracowali w systemie dwuzmianowym - wyjaśnia Grzegorz Sambor, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Radomiu.
Szkolenia potrwają około czterech dni. Funkcjonariusze nauczą się obsługi urządzenia, ale także odczytywania i interpretacji wyników badań. Później, już każdego dnia dron będzie kontrolował powietrze w Radomiu. - Jak co roku prowadzimy kontrole tego, czym radomianie palą w piecach, teraz te kontrole będą jeszcze bardziej skuteczne - mówi Grzegorz Sambor, zastępca komendanta radomskiej Straży Miejskiej.
Strażnicy będą reagowali na zgłoszenia od mieszkańców, będą się pojawiali w najbardziej newralgicznych miejscach miasta, ale patrol z dronem będzie mógł przeprowadzić kontrolę w każdej dzielnicy Radomia. Zakup drona dla Straży Miejskiej oraz szkolenie funkcjonariuszy to koszt około 100 tysięcy złotych.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
