Po serii trzech porażek z rzędu w Broni Radom zrobiło się bardzo nerwowo, bo zespół znalazł się tuż nad strefą spadkową. Dopiero w minioną środę himory się poprawiły, bo drużyna wygrała 2:1 z rezerwami Jagiellonii w Białymstoku. Komplet punktów pozwolił Broni odskoczyć na pięć punktów, a do zakończenia sezonu zostało jeszcze trzy kolejki. Wydaje się, że co najmniej jeden punkt zdobyty w sobotnim meczu powinien drużynie i trenera Mikołaja Łuczaka dać utrzymanie w trzeciej lidze.
W sobotę o godz. 17 Broń zagra u siebie ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Rywal zajmuje czwarte miejsce, ale w ostatnich kolejach walczy głównie o nagrodę finansową Pro Junior System. Świt w dużej mierze gra młodzieżowcami, ale w środę młodym składem pokonał Mamry Giżycko. Radomianie zagrają bez kontuzjowanych, Matheusa Diasa i Bartosza Olszewskiego. Za kartki pauzować będzie Jan Głowacki.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?