Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Szydłowcu będzie większy cmentarz

Monika Daszkowska
Jest szansa na to, że cmentarz w Szydłowcu wkrótce będzie powiększony, a mieszkańcy miasta i dwóch pobliskich wsi nie będą martwić się, gdzie pochować zmarłych z ich rodzin.
Jest szansa na to, że cmentarz w Szydłowcu wkrótce będzie powiększony, a mieszkańcy miasta i dwóch pobliskich wsi nie będą martwić się, gdzie pochować zmarłych z ich rodzin. M. Skorupa
W Szydłowcu brakowało miejsc pochówku, teraz znaleziono sposób na rozwiązane wieloletniego problemu.

Jest szansa na to, że cmentarz w Szydłowcu wkrótce będzie powiększony. Na nekropolii od dawna brakuje miejsc pochówku. Na przeszkodzie rozbudowy stanęła prywatna posesja. Miasto odkupiło działkę i dom od zamieszkującej go rodziny.
Jeszcze do niedawna mieszkańcy Szydłowca zadawali sobie pytanie, gdzie będą chowani zmarli z miasta i przyległego Szydłówka oraz Woli Korzeniowej. Dwa lata temu Sanepid zabronił ich grzebania na parafialnej działce, leżącej przy dotychczasowej nekropolii. W piśmie było wyraźnie zaznaczone, że nie można chować zmarłych w miejscu, które formalnie nie jest cmentarzem.

ZGODZILI SIĘ NA SPRZEDAŻ

- Zmarli chowani byli więc albo w grobach rodzinnych albo w miejscach odzyskanych, to znaczy tam, gdzie groby miały więcej niż 20 czy 30 lat i nikt o te miejsca nie dbał - tłumaczy Andrzej Jarzyński, burmistrz Szydłowca. - Trzeba było więc rozwiązać problem. Udało się w końcu dojść do porozumienia z rodziną zajmującą posesję, usytuowaną blisko cmentarza. Małżonkowie zgodzili się sprzedać miastu swoją nieruchomość.
Do sprawy przychylnie podeszła też Rada Miejska.

TAK BYŁO

TAK BYŁO

W Szydłowcu jest jeden cmentarz, należący do parafii świętego Zygmunta. Na nim grzebani są mieszkańcy miasta oraz przyległych wsi: Woli Korzeniowej i Szydłówka. Sprawa rozbudowy nekropolii ciągnęła się od końca lat 90. Wtedy już zaczynało brakować miejsc do pochówku. Tuż za nekropolią znajduje się wolna działka, należąca do parafii, na której można by chować zmarłych. Problem tkwił jednak w tym, że leżała ona zbyt blisko posesji jednej z szydłowieckich rodzin, która nie zgadzała się na rozbudowę cmentarza. W 2005 roku zabrakło miejsca na nekropolii. Na dodatek w marcu 2005 roku Sanepid zakazał chowania zmarłych na działce, która formalnie nie jest cmentarzem. Zrobiły to dwie rodziny, które poświadczyły, że biorą na siebie odpowiedzialność. Od tamtej pory sprawa cmentarza nie była rozwiązana aż do 20 grudnia 2007 roku. Miasto wykupiło dom i działkę od rodziny, która je zajmowała.

- Była to wyższa konieczność społeczna - mówi Andrzej Jarzyński. - Stąd duże zrozumienie ze strony radnych.
29 października 2007 roku radni podjęli uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na kupno nieruchomości przy ulicy Kamiennej o powierzchni 2 tysiące 331 metrów kwadratowych.

DWA LATA NA PRZEPROWADZKĘ

Sprawa została sfinalizowana w kancelarii notarialnej 20 grudnia ubiegłego roku. Miasto reprezentował burmistrz, a Radę Miejską Tadeusz Poziomkowski i Marek Plewa. Gmina odkupiła nieruchomość za 470 tysięcy złotych.
Rodzina ma dwa lata na przeprowadzkę. Miasto faktycznie przejmie nieruchomość 31 grudnia 2009 roku.

- Tyle czasu potrzeba bowiem na wszystkie formalności i realizację - tłumaczy Andrzej Jarzyński. Pomogliśmy małżonkom znaleźć także działkę na budowę nowego domu i załatwić wstępne formalności.
Ruszyły także te związane z rozbudową nekropolii. W trakcie jest przygotowywana potrzebna dokumentacja.

- Chcemy poszerzyć cmentarz do maksimum, a wokół niego wybudować parkingi - mówi Andrzej Jarzyński. Te usytuowane byłyby od strony ulicy Dzieci Września oraz od ulic Kamiennej i Hubala. Teren wokół nekropolii ma zostać uprzątnięty.
Cmentarzem nadal administruje parafia, ale nie wykluczone, że wkrótce zajmie się tym miasto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie