Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Waldemar Ochnia żyje z... przedrzeźniania polityków

Agnieszka WITCZAK [email protected]
Radomski parodysta opowiada jak się zaczęła jego przygoda z naśladowaniem głosów znanych osób i zdradza kilka ciekawych anegdot związanych z jego pracą.

Waldemar Ochnia

Ma 60 lat. Jest artystą kabaretowym, naśladuje głosy znanych postaci. Najpierw amatorsko występował w przeglądach kabaretowych, później, w latach 70-tych, grał w "Podwieczorku przy mikrofonie" Polskiego Radia. W latach 1991-1993 wspólnie z Jerzym Kryszakiem i Andrzejem Zaorskim podkładał głosy pod kukiełki zwierząt-polityków w programie Polskie ZOO. Wstępował w programach Tadeusza Drozdy: "Dyżurnym Satyryku Kraju", "Polskiej Agencji Satyrycznej". Od września 2005 roku związał się z programem "Szymon Majewski Show". Parodiuje bądź parodiował między innymi Władysława Bartoszewskiego, Hankę Bielicką, Kazimierza Brusikiewicza, Mieczysława Fogga, Zygmunta Kałużyńskiego, Andrzeja Leppera, Adama Michnika, Jerzego Ofierskiego, Daniela Olbrychskiego, Renę Rolską, Jaremę Stępowskiego i Zbigniewa Zapasiewicza. Jerzego Urbana, Lecha Wałęsę, Józefa Oleksego, Janusza Rewińskiego i Waldemara Pawlaka.

Kilka dni temu Waldemar Ochnia zadbał o humor uczestników uroczystości jubileuszowych „Caritas” Diecezji Radomskiej.
Kilka dni temu Waldemar Ochnia zadbał o humor uczestników uroczystości jubileuszowych „Caritas” Diecezji Radomskiej.
Łukasz Wójcik

Kilka dni temu Waldemar Ochnia zadbał o humor uczestników uroczystości jubileuszowych "Caritas" Diecezji Radomskiej.

(fot. Łukasz Wójcik)

Parodiuje Władysława Bartoszewskiego, Adama Michnika, Józefa Oleksego, Lecha Wałęsę, Waldemara Pawlaka i wielu innych. Głosem potrafi zdziałać cuda. Mowa o radomskim parodyście Waldemarze Ochni.

Swój występ artysta rozpoczął od przytoczenia zabawnej sytuacji jaka miała miejsce przed laty. Wspólnie z kolegami gościł w jednym z hoteli. Gdy postanowili zjeść kolacje okazało się, że restauracja jest zamknięta dla hotelowych gości, bo ma odbyć się tam wesele.

Wtedy Waldemar Ochnia zatelefonował do dyrektora hotelu i głosem Jacka Kuronia zapytał dlaczego restauracja nie obsługuje gości z pierwszych stron gazet.- Powiedziałem, że jest też ze mną Adam Michnik, nie omieszkałem w tym momencie naśladować jego głosu - zaznaczył parodysta.

Gdy kelner przyniósł do pokoju kolację drzwi otworzył jeden z kompanów Waldemara Ochni. On zaś sparodiował głosy Michnika i Kuronia, zadowolonych z posiłku i nakazujących odbiorcy posiłku uregulowanie rachunku.

OBSERWACJA I SŁUCHANIE

Jak zostać kabareciarzem? - zapytaliśmy mistrza podczas jednej z naszych rozmów. Waldemar Ochnia przypomniał, że już jako uczeń w szkole miał czasami kłopoty z zachowaniem dyscypliny.

- Chodziłem do szkoły numer 32 na ulicy Chałubińskiego w Radomiu. No cóż, zdarzało się, że przedrzeźniałem nauczycieli, a oni pisali mi uwagi do dziennika. Gdy po latach spotkałem raz jedną innym razem drugą nauczycielkę, stwierdziły: no proszę, nie przypuszczałam, że to może być poważna profesja - śmiał się pan Waldemar.

Po początkowych, amatorskich występach Ochnia trafił do Polskiego Radia, do audycji "Podwieczorek przy mikrofonie". Naśladował Kazimierza Brusikiewicza, Jerzego Ofierskiego, Mieczysława Fogga, Jaremę Stępowskiego. Tych artystów znał cały kraj, a często przed radiem zasiadały całe rodziny, by posłuchać ulubionej audycji.

Teraz też radomski artysta często występuje w Polskim Radiu, przygotowując kolejne odcinki satyrycznego cyklu dla programu pierwszego.

PODPATRUJE I PARODIUJE

By dobrze zagrać znaną postać, Waldemar Ochnia dokładnie podpatruje jak mówi ta osoba, jak się zachowuje. Lech Wałęsa, zdaniem artysty, jeśli słucha kogoś w rozmowie, to tylko pierwszego zdania. Potem już mówi, co sam chce. - Teraz jest głośny powrót Lecha Wałęsy na łamy gazet i częściej jest przeze mnie przedstawiany na estradzie - zaznaczył pan Waldemar.

Głosu byłego prezydenta artysta nie omieszkał parodiować podczas wtorkowego jubileuszu Caritas Diecezji Radomskiej. Parodysta przytoczył dowcip o Świętym Piotrze, co to wzywa do siebie kolejno dusze. Przychodzi Wałęsa, przedstawia się, ale Święty Piotr odsyła go. Ten nie daje się zbyć w końcu Piotr pyta go a kto ty jesteś? Wałęsa tłumaczy, że jest z Solidarności, ze stoczni. A jak ty jesteś Wałęsa, to skacz przez płot - mówi na końcu święty Piotr.

Poza Wałęsą do łask wróciła rola Waldemara Pawlaka, wicepremiera rządu. W programie "Szymon Majewski Show" Waldemar Ochnia parodiował właśnie swego imiennika - wicepremiera. By lepiej nauczyć się, jak mówi jakiś polityk, pan Waldemar nagrywa go na dyktafon, powtarza jego słowa, ćwicząc modulację głosu.

SKRZECZY JAK OLEKSY

Pan Waldemara na wtorkowej uroczystości nie omieszkał też odtworzyć postaci byłego premiera Józefa Oleksego. Skrzeczenie, które wydobył na wstępie tak rozbawiło gości uroczystości, że niemal parsknęli śmiechem.

Z Oleksym jak w jednej z rozmów podkreślił pan Waldemar była śmieszna historia. - Na mojej taśmie dyktafonu, ćwicząc i naśladując ówczesnego premiera, nagrałem jakieś niewyobrażalne historie szpiegowskie. Jeden mój znajomy przypadkowo posłuchał tej taśmy i uwierzył, że to autentyczny głos Oleksego. Za chwilę wybuchła sprawa "taśm Oleksego" i okazało się, że takie szpiegowskie rzeczy z udziałem prawdziwego Oleksego, mogą rozgrywać się naprawdę - zaznaczył satyryk.

Jak zapewnia nas pan Waldemar, ludzie wciąż potrzebują uśmiechu i żartów. Dlatego wciąż zapraszają go, by uświetnił niejedną imprezę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie