Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warszawa pyta o światła na rondzie Kotlarza

ik
Od kilku miesięcy światła na rondzie Kotlarza nie działają. Kierowcy są zgodni: jeździ się sprawniej.
Od kilku miesięcy światła na rondzie Kotlarza nie działają. Kierowcy są zgodni: jeździ się sprawniej. Łukasz Wójcik
Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji zapowiada już, że włączy sygnalizację. Dlaczego?

Jak to ze światłami było?

- Sygnalizację przy rondzie Kotlarza wyłączyliśmy w związku z remontem ulicy 1905 Roku - mówi Aleksander Baciarelli. - Tamtędy wyznaczony jest objazd. Musielibyśmy przeprogramować sygnalizację, a to koszt około 50 - 60 tysięcy złotych. Do końca września ulica 1905 Roku ma być gotowa, wtedy włączymy światła.

Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji już raz przeprogramował sygnalizację. Urzędnicy posłuchali co mówili kierowcy i zapłacili za poprawienie programu. Jesienią będzie już działać po nowemu, podobno lepiej.

Za przebudowę ronda Kotlarza miasto zapłaciło około 1,5 miliona złotych. Jak mówi Aleksander Baciarelli sama sygnalizacja kosztowała około 350 tysięcy złotych.

Urzędnicy z Warszawy chcą wyjaśnień, dlaczego dotąd to się nie stało. W końcu dali na nie pieniądze.

- Ta sygnalizacja to koszmar dla kierowców - mówi Adam Jarzyna, radomski taksówkarz i nie jest odosobniony w swoich opiniach.

Kiedy w maju ubiegłego roku sygnalizacja została wyłączona, kierowcy odetchnęli z ulgą, bo na ulicach dojazdowych przestali w końcu stać w korkach.

- Za tę sygnalizację ktoś powinien odpowiedzieć - uważa Andrzej Jarzyna.

Niewykluczone, że w końcu odpowie, a z pewnością będzie się tłumaczył Krajowej Radzie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.

Kiedy w 2008 roku miasto przebudowywało rondo dostało dotację w ramach tak zwanego programu likwidacji miejsc niebezpiecznych.

- Przez trzy lata od zakończenia inwestycji sprawdzamy, czy zmiany wpłynęły na poprawę bezpieczeństwa - mówi Marek Wierzchowski z Krajowej Rady.

Sprawdzane są między innymi statystyki wypadków, czy zmiany natężenia ruchu. Problem w tym, że Rada opiera się na tym, co przekaże jej inwestor, czyli w tym przypadku Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji. Radomscy urzędnicy przekazywali wszelkie informacje, poza tą, że światła na rondzie nie działają.

- Nam nie przyszło do głowy, że inwestor nie włączy sygnalizacji, skoro to był element projektu - mówi Marek Wierzchowski. - W piątek wystąpiliśmy o wyjaśnienia w tej sprawie.

Nasz rozmówca przyznaje, że bez włączonej sygnalizacji trudno ocenić, czy przebudowa zdała egzamin i czy jest tam bezpiecznej. Dane przekazywane przez Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji nie dają pełnego obrazu sytuacji. Czy w takiej sytuacji Rada może odberać dotację?

- W tej chwili nie chcę się wypowiadać na ten temat, musimy przeanalizować sprawę. Oczekuje też informacji od osób zajmujących się finansami u nas - mówi Marek Wierzchowski.

Co na to Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji? Wicedyrektor Aleksander Baciarelli odpowiada, że Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego dostanie wszelkie wyjaśnienia. Odpowiedzi na pytanie, dlaczego do tej pory nie została poinformowana o wyłączeniu sygnalizacji już nie uzyskaliśmy...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie