MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Węzeł Radom Zachód nie ma połączenia z drogą 740

Janusz Petz;[email protected]
Mieszkańcy Radomia, którzy liczyli na to, że wraz z budową zachodniej obwodnicy zachodniej uzyskają szybki dostęp do całej autostradowej Europy muszą się jeszcze uzbroić cierpliwość. Na razie powinni pomyśleć w jaki sposób dostać się do węzła Radom Zachód, do którego na skutek różnych okoliczności nie będzie na razie doprowadzona droga wojewódzka numer 740.

Zobacz też: Budowa wiaduktu na ulicy Młodzianowskiej w Radomiu. Wiadukt stoi gotowy, kończą budować drogi

Obecnie trwa budowa zachodniej obwodnicy Radomia w ciągu ekspresowej trasy numer 7. Przypomnijmy, patrząc od strony Warszawy obwodnica skręca w prawo w Jedlance, biegnie na zachód do Radomia i łączy się znów z obecnym śladem trasy numer 7 za Młodocinem.

Na obwodnicy zaprojektowano cztery węzły drogowe. Dla mieszkańców południowych dzielnic Radomia najbliższym węzłem na ekspresówce będzie węzeł Wolanów, dla mieszkańców centralnych i północnych dzielnic - Radom Zachód. Aby jednak dostać się do węzła Radom Zachód należało przebudować - tak jak planowano - i poprowadzić nowym śladem drogę krajową 740, biegnącą z Radomia w kierunku Przytyka. W innym przypadku zbudowany w szczerym polu węzeł zupełnie nie będzie pełnił swojej komunikacyjnej roli, nawet jeśli będzie prowadziła do niego prowizoryczna droga techniczna. Wszystko wskazuje jednak na to, że nowa trasa 740 szybko nie powstanie.

- Wiem, że to jest sytuacja kuriozalna, ale złożyło się na to kilka przyczyn. Projekt wykonany był wiele lat temu, inne były wtedy warunki działania. Pojawiły się protesty, a konserwator zabytków nie wyraził zgody na budowę łącznika trasy 740 z węzłem według zaproponowanego przebiegu drogi - mówi Zbigniew Ostrowski, dyrektor Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. Informuje, że droga, która miała poprowadzić radomian do węzła Radom Zachód i dalej do całej autostradowej Europy „wypadła z planów, a z firmą projektową rozwiązano umowę”. - Były wstępne przymiarki, skończyło się niczym - mówi Zbigniew Ostrowski.

Dodaje, że niegdyś węzeł radom Zachód zaprojektowany był na skutek lobbowania byłych władz Radomia, które chciały jak najlepiej skomunikować miasto z ekspresówką.

- A przecież jadący z Warszawy, którzy chcą wstąpić do Radomia i tak raczej zjadą z trasy w Jedlance i pojadą obecnym śladem przez Wsolę i Wielogórę. Do trasy będzie można dostać się też jadąc starym śladem w kierunku południowym, albo ulicą Maratońską do węzła Wolanów - mówi Zbigniew Ostrowski.

Konserwator zabytków nie zgodził się na budowę nowym śladem drogi numer 740 z powodu jednego zabytku na trasie oraz objętych ochroną drzew. Wójt Zakrzewa Sławomir Białkowski nie zgadza się z opinią, że w tej sprawie nic nie można zrobić.

- Tych drzew było dawniej może dwieście, zostało niewiele. Trzeba zrobić nową inwentaryzację. To kosztuje pewnie 20 tysięcy złotych, ale trzeba coś w końcu robić. Na dojazd do węzła czekają nie tylko mieszkańcy Radomia, ale też wielu miejscowości podradomskich - mówi wójt.

- Węzeł Radom Zachód powstaje na życzenie zarządcy dróg wojewódzkich. Do niego więc należy budowa drogi dojazdowej do węzła. Do węzła będzie można jednak dojechać techniczną drogą serwisową powstałą podczas budowy obwodnicy - mówi Małgorzata Pawelec, rzecznik kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Jest łatwiejszy sposób, aby dostać się na trasę 7. W obecnym stanie droga krajowa 740 będzie biegła dołem, siódemka wiaduktem górą. Można postawić w tym miejscu dźwig, podnieść auto i jechać dalej - ironizują mieszkańcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie