[WIDEO] Piłkarz Radomiaka pobił policjanta. Jest już na wolności (nowe fakty, zdjęcia)

Podejrzany o pobicie policjanta i złamanie mu ręki Mateusz R., piłkarz "Radomiaka" otrzymuje od miasta stypendium sportowe i nic nie wskazuje na to, by do czasu zakończenia sprawy prawomocnym wyrokiem zostało mu one odebrane.

Ryszard Fałek, wiceprezydent Radomia tłumaczy poręczenie za niego faktem, że do tej pory nie był jeszcze karany, a sąd i tak go czeka.

Mateusz R. w ubiegłą niedzielę na zabawie studniówkowej w Radomiu razem z Kamilem S. pobili wezwanych na interwencję policjantów. Wiadomo już, że jeden z funkcjonariuszy po zaatakowaniu go przez piłkarza doznał złamania ręki. Policja i prokuratura wnioskowały o aresztowanie Mateusza R., stawiając mu zarzuty czynnej napaści na policjantów i znieważania ich. W środę sąd jednak zdecydował się wypuścić go na wolność, stosując przy tym kaucje w wysokości 10 tysięcy złotych. Wpływ na to orzeczenie miał również fakt, że poręczenie za niego złożyli wiceprezydent Radomia, Ryszard Fałek, były poseł Krzysztof Sońta oraz pracodawca.

PORĘCZENIE WICEPREZYDENTA

Ryszarda Fałka zapytaliśmy w piątek, dlaczego złożył poręczenie.

- Za czyn, jakiego się dopuścił będzie osądzony, natomiast znam sytuację, gdy jakiś kibic spędził 9 miesięcy w areszcie, po czym nie postawiono mu zarzutów i został zwolniony. Mateusz R. nigdy nie miał konfliktów z prawem, siedzenie 3 czy 5 miesięcy w areszcie nie będzie mu służyło. Poręczyłem tylko dlatego, by mógł się stawiać na sądowe rozprawy - tłumaczył nam prezydent.

Według niego o poręczenie zwróciła się do niego siostra piłkarza. Pytany, dlaczego nie poręczył za drugiego z podejrzanych w tej sprawie odparł, że nikt nie wystąpił z taką prośbą.

STYPENDIUM SPORTOWE DLA PODEJRZANEGO

Ryszard Fałek przyznał w rozmowie z nami, że Mateusz R. otrzymuje od miasta stypendium sportowe. Sprawdziliśmy, że w drugim półroczu 2013 roku była to kwota 3 tysięcy złotych miesięcznie. Według prezydenta uchwała Rady Miejskiej przewiduje, że stypendium można cofnąć wówczas, gdy sprawa zakończy się prawomocnym wyrokiem.

- Chyba nie ma zapisu, który umożliwiałby wcześniejsze wstrzymanie stypendium - dodał Ryszard Fałek.

Mateusz R. w czwartek uczestniczył w treningu "Radomiaka". Być może w sobotę zagra w meczu sparringowym, tymczasem prowadząca postępowanie Prokuratura Rejonowa Radom Zachód przygotowuje zaskarżenie decyzji sądu o zwolnieniu piłkarza z aresztu.

Alicja Śledziona, rzecznik mazowieckiej policji potwierdziła, że policja przywiązuje bardzo dużą wagę do spraw związanych z napaścią na funkcjonariuszy, decyzji sądu o zwolnieniu piłkarza z aresztu nie chciała jednak komentować.