Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka obława na pasażerów w Radomiu - pisze internautka

R
List do redakcji.

List e-mailowy do redakcji "Echa Dnia" porusza naszym zdaniem kilka ważnych kwestii, dlatego publikujemy go w całości:

"W poniedziałek i wtorek 3. i 4.09. przedsiębiorstwo komunikacji miejskiej urządziło w autobusach zakrojona na szeroką skal obławę na pasażerów powracających po wakacyjnej nieobecności w mieście i nieświadomych, że podczas ich nieobecności MZDiK wprowadził podwyżkę cen biletów.

Rzesze kontrolerów przeczesywały autobusy, a na przystankach końcowych stały wozy policyjne i funkcjonariusze w pełnej gotowości bojowej, aby wyłapać wszystkich uczniów, staruszków i kobiety, którzy nie dopłacili 60 gr do nowej ceny biletu. Brakowało jeszcze tylko brygad antyterrorystycznych.

Po miesięcznej nieobecności przez cały sierpień wróciłam do Radomia w niedzielę 2.09. a w poniedziałek 3.09 jechałam autobusem. Skasowałam odcinek karnetu normalnego 10-przejazdowego nr G 0301978 kupionego w końcu lipca przed wyjazdem z Radomia. Okazało się, że 17.08.2012 wprowadzono podwyżkę cen biletów. Kontrolerka wypisała mi mandat w 150 zl + 3 zl za brak biletu normalnego (nowa cena), chociaż skasowałam bilet prawidłowo, płacąc za przejazd starą cenę 2.40.

Ten przypadek dowodzi wielu nieprawidłowości:

1. Brak skutecznej i docierającej do wszystkich zainteresowanych informacji o podwyżce.

Zmiana cen biletów wprowadzona została w końcu wakacji, kiedy wielu mieszkańców Radomia przebywało na urlopie. Po powrocie do Radomia nie mieli oni możliwości dowiedzieć się o podwyżce, ponieważ w autobusach ani na przystankach nie było o tym żadnej informacji. Chociaż MZDiK umieszcza w autobusach i na przystankach wiele ogłoszeń i reklam firm prywatnych, nie uznało za stosowne wywiesić informacji o tym, że ceny biletów od niedawna uległy zmianie. Dlatego pasażerowie nie mieli możliwości skasowania biletu za właściwą sumę, co naraziło ich na mandat karny. Wina leży po stronie MZDiK, nie po stronie pasażera. O planowanych podwyżkach cen powinni być też odpowiednio wcześniej informowani sprzedawcy długoterminowych 10-przejazdowych karnetów, aby klienci nie byli narażeni na stratę w wyniku kupna czegoś, co wkrótce straci ważność.

2. Celowe niedoinformowanie pasażerów w chęci dodatkowego zysku z mandatów.

Brak odpowiedniej informacji połączony był z zakrojoną na szeroką skalę akcją kontrolowania pasażerów w pierwszym dniu roku szkolnego, kiedy wszyscy wracają do domu po dłuższej nieobecności i nie wiedzą, co się zmieniło w mieście. MZDiK wysłało tego dnia, a także w dniu następnym znacznie więcej kontrolerów niż w normalny dzień, aby z wyłudzonych dzięki niedoinformowaniu mandatów odnieść dodatkowy zysk i podreperować swój budżet.

3. Według prawa konsumenckiego instytucja zmieniająca regulamin i ceny usług ma obowiązek rzetelnego poinformowania wszystkich klientów. MZDiK tego obowiązku nie dopełniło przez brak właściwej akcji informacyjnej w autobusach i na przystankach. Jeśli była o tym jednego dnia jakaś wzmianka w gazecie, to jest niewystarczające. Obywatel nie ma obowiązku przeszukiwać prasy sprzed miesiąca i internetu, żeby sprawdzić, które przedsiębiorstwo wprowadziło podczas jego nieobecności podwyżkę. MZDiK chciało zaoszczędzić na drukowaniu i rozlepianiu ogłoszeń o podwyżce i ponadto wyłudzić dodatkowe zyski dzięki dezinformacji i mandatom, patrz pkt. 1 i 2.

4. Karanie mandatem za przejazd z biletem niedopłaconym w wyniku podwyżki, o której pasażer nie był poinformowany, jest nadużyciem, świadomym działaniem na szkodę klienta. W moim przypadku nie było moją intencją jechać bez opłaty ze stratą dla przedsiębiorstwa, jak to robią pasażerowie "na gapę": we właściwy sposób skasowałam bilet i gdyby była w autobusie odpowiednia informacja, skasowałabym drugi odcinek karnetu, aby uzyskać wymaganą sumę 3 zł (w tym przypadku byłaby to opłata 4.80, a więc nawet wiele wyższa niż wymagana).

5. W taryfikatorze mandatów na "wezwaniu do zapłaty" brak jest przypadku opisanego powyżej. Pasażer jadący z biletem z niedoplatą w wyniku podwyżki traktowany jest jak osoba "bez ważnego biletu normalnego" (taką rubrykę kontrolerka nr 12 zakreśliła na moim wezwaniu do zapłaty), i karany sumą 150 zł, chociaż to nie jest ten przypadek: miałam ważny bilet prawidłowo skasowany, a niedopłata wynikła z winy MZDiK, patrz pkt. 1, 2, 3.

6. Kara 150 zł jest rażącą dysproporcją w stosunku do niezawinionego niedopatrzenia: do właściwej opłaty brakuje tylko 60 gr.

7. Kontrolerka nr 12wpisała błędny numer mojego karnetu, co jest kolejnym działaniem na szkodę klienta, bo może utrudnić procedury odwoławcze.

8. Brak zewnętrznych instancji odwoławczych. Instancją odwoławczą dla MZDIK Radom jest ta sama instytucja, co widnieje na pouczeniu o prawie do reklamacji, czyli klient ma skarżyć instytucję u niej samej. Nie stwarza to nadziei na pozytywne rozpatrzenie reklamacji.

Komunikacja publiczna jest ważnym czynnikiem kształtującym wizerunek miasta i spełnia doniosłą misję ekologiczną. Przyjazna dla pasażerów powoduje ograniczenie liczby samochodów prywatnych w centrum miasta, co oznacza mniej korków i czystsze powietrze.

MZDiK w Radomiu działając w sposób opisany powyżej wykazuje się arogancją wobec swoich klientów, zniechęca do korzystania ze swoich usług i psuje wizerunek miasta, i tak już niezbyt pozytywny. Ja od tej pory z pewnością będę jeździć do centrum wyłącznie własnym samochodem, aby oszczędzić pieniądze i nerwy kosztem środowiska.

W czasach "słusznie minionych" policja drogowa chowała się w krzakach, aby znienacka dopaść niczego się niespodziewających kierowców. MZDIK postępuje tak samo wobec swoich pasażerów. Wiele lat upłynęło, zanim policjanci drogowi nauczyli się, że obywatel ma swoje prawa, które trzeba respektować, a instytucja - obowiązki wobec niego. Najwyższy czas, aby MZDIK w Radomiu też się tego nauczył. Zachęcam wszystkich podobnie jak ja poszkodowanych w wyniku działania radomskiej komunikacji do składania zażaleń na jej działalność do:

Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów,

Plac Powstańców Warszawy 1
00-950 Warszawa tel. 22 55 60 800
e-mail [email protected]

Czytelniczka z Prędocinka (Nazwisko i mail do wiadomosci Redakcji)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie