Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki sukces koszykarzy Rosy Radom. Zapewnili sobie medal

Sylwester Szymczak
Koszykarze Rosy Radom wygrywając dwukrotnie we Włocławku awansowali do finału play off. Nawet jeśli przegrają, to będą wicemistrzami Polski. Takiego sukcesu w sportach drużynowych, Radomia nie miał od 1995 roku.
Koszykarze Rosy Radom wygrywając dwukrotnie we Włocławku awansowali do finału play off. Nawet jeśli przegrają, to będą wicemistrzami Polski. Takiego sukcesu w sportach drużynowych, Radomia nie miał od 1995 roku. Sylwester Szymczak
Drużyna wygrała decydujący mecz we Włocławku z Anwilem. To również sukces rodziny Saczywków

W 1995 roku Euromirex Broń Radom zdobywał drużynowe mistrzostwo Polski w tenisie stołowym. Od tamtej pory żaden zespół nie miał okazji walczyć o „złoto”. Rosa Radom w czwartkowy wieczór wygrała decydujący mecz we Włocławku z Anwilem i awansowała do finału play off. Oglądalność koszykówki jest nieporównywalnie większa od tenisa stołowego, więc można powiedzieć, że w radomskim sporcie sukcesu takiej rangi jeszcze nie było.

W lutym w Dąbrowie Górniczej Rosa wywalczyła Puchar Polski. Już wtedy był to niebywały sukces, ale mistrzostwo to mistrzostwo i medal zawsze ma większą wagę. Kibice od kilku dni śpiewali: “Puchar już mamy, na mistrza Polski czekamy”. Rosa w finale zagra ze Stelmetem Zielona Góra. To zespół europejskiego formatu, który u siebie nie przegrał ponad 40 meczów. Bez względu na to jak potoczą się te mecze, Rosa w oczach wielu specjalistów jest już mistrzem.

Sukces ma zawsze wielu ojców, ale chyba tym najważniejszym jest Roman Saczywko. Właściciel grupy Rosa, kilka lat temu kupił stroje dla trzecioligowego MKS Piotrówka. Zaczął pomagać trzecioligowej drużynie. Szybko złapał bakcyla, a drużyna zaczęła odnosić pierwsze sukcesy. Już wtedy pierwszy raz mówił o tym, że marzy mu się ekstraklasy, europejskie puchary, rozbudowana sieć szkółek pracujących z koszykarską młodzieżą. Mało kto mu wierzył i co niektórzy pukali się w czoło. Cztery lata Rosa była czołową ekipą w I lidze i otrzymałą zaproszenie do gry w ekstraklasie.

- Rodzinie Saczywków należą się wielkie podziękowania za wytrwałość, bo budowali Rosę małymi kroczkami przez wiele lat - mówi trener koszykarzy Wojciech Kamiński.

Szkoleniowiec jest zwykle skromny, ale nie jest żadną tajemnicą stwierdzenie, że Kamiński obok rodziny Saczywków miał największy wpływ na potęgę zespołu. Potrafił stworzyć kolektyw, drużynę, która zachwycała mając średni budżet jak na realia ekstraklasy. Człowiek z ogromną wiedzą, obdarzony przez sportowców dużym zaufaniem. - Nawet jak mi nie szło to wierzył we mnie, wspierał mnie i wiedział, że będzie dobrze - mówi o swoim trenerze Torey Thomas. Przed nami finałowe pojedynki. Kulisy czwartkowego, historycznego zwycięstwa Rosy z Anwilem można przeczytać na stronie 12. Do tematu wrócimy również w poniedziałek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie