Wielu radomian już wie ile kosztuje odpalenie auta rankiem

Piotr Stępień, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Radomiu:

- W czasie silnych mrozów nie wyjeżdżamy z fotoradarem, ale przybywa nam wiele innych obowiązków. Przede wszystkim sprawdzamy miejsca, w których często przebywają bezdomni. Zdarzało się także, że strażnicy pomagali zepchnąć z drogi zepsute samochody, które blokowały ruch.

Jeszcze tylko tydzień

- Kierowcom samochodów osobowych zwykle udaje się pomóc na miejscu, ale często holujemy duże ciężarówki, co wymaga specjalistycznego sprzętu - opowiada Tomasz Olczak z firmy Mat-Hol.
(fot. Tadeusz Klocek)

Jeszcze tylko tydzień

Silne mrozy będą nam towarzyszyły jeszcze do końca tygodnia. Później mróz będzie nadal, ale już mniejszy - temperatura w ciągu dnia nie powinna spadać poniżej minus 5 stopni. Synoptycy mają także dobre wiadomości. W ostatnim tygodniu lutego powinno być już kilka stopni na plusie.

Firmy pomocy drogowej i korporacje taksówkarskie nie nadążają z wyjazdami do unieruchomionych przez mróz samochodów

Bankomaty, fotoradary, samochody, komputery. Długo można wymieniać urządzenia, które w czasie dużych mrozów mogą mieć problemy z działaniem. Sprawdzamy, jak radzą sobie radomianie.

Od kilku dni w nocy mróz dochodzi do minus 20 stopni Celsjusza. Rano wielu kierowców ma problemy z odpaleniem swoich samochodów. Najczęściej rozładowują się akumulatory.

TAKSÓWKARZE Z KABLAMI

Auta można uruchomić przez "kable". Pomagają w tym taksówkarze. - Tylko w poniedziałek rano mieliśmy dwadzieścia wyjazdów do kierowców, którym pomagaliśmy odpalić samochody - mówi Robert Michalczewski, szef korporacji Taxi 69. - Nasi kierowcy są w stanie podjechać nawet w ciągu kilku minut.

Taka usługa w Taxi 69 kosztuje 20 złotych.

HOLUJĄ CIĘŻARÓWKI

Gorzej, jeśli samochód zatrzyma się na ruchliwej ulicy w czasie jazdy. - W czasie dużych mrozów z oleju napędowego może wytrącać się parafina, psują się tez układy pneumatyczne - wylicza Tomasz Olczak z radomskiej firmy firmy Mat-Hol. Jego firma ma kilkanaście wezwań dziennie.

- Kierowcom samochodów osobowych najczęściej udaje się pomóc na miejscu, gorzej jest z ciężarówkami - mówi Olczak. - Mieliśmy przypadek TIR-a, który zatrzymał się w poprzek ulicy 1905 Roku i zablokował ruch. Trzeba było go szybko holować.

Holowanie samochodu w Radomiu to koszt od 2,5 do 3,5 złotego za kilometr plus naliczana zwykle opłata początkowa.

NIESPRAWNE BANKOMATY

Żeby temu zapobiec paliwo należy tankować na zaufanych stacjach. Można także stosować preparaty wiążące wodę w paliwie. Mamy wtedy większą pewność, że problem zamarzającej wody w benzynie nie wystąpi.

Nie działa także część bankomatów, które znajdują się na zewnątrz. Wiele z tych maszyn ma blokadę i automatycznie wyłączają się, kiedy temperatura spadnie poniżej określonej granicy.

POCZEKAĆ Z WŁĄCZENIEM

Pamiętajmy także o prawidłowej obsłudze laptopów i innej elektroniki użytkowej. - Gdy komputer przez dłuższy czas był narażony na niską temperaturę, na przykład leżał w bagażniku samochodu, to nie wolno go uruchamiać od razu po przyjściu do pracy. Trzeba odczekać, aż urządzenie ogrzeje się do temperatury pokojowej. W przeciwnym razie skraplająca się woda może doprowadzić do zwarcia i trwale uszkodzić laptopa - tłumaczy Konrad Zaborski z serwisu komputerowego Axel PC.

BEZ FOTORADARU

W czasie silnych mrozów nie natkniemy się także na strażników miejskich z fotoradarem. - Nasze urządzenie pracuje do temperatury minus 10 stopni Celsjusza. Kiedy mróz jest większy, wyłącza się, więc od kilku dni fotoradar jest nieużywany - opowiada Piotr Stępień, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Radomiu.

SPRAWDZAJĄ, CZY GRZEJĄ

Dużych problemów nie ma w komunikacji miejskiej. Wcześniej zdarzało się, że nie działały wyświetlacze i pasażerowie na próżno szukali numeru autobusu. Kontrole Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji nie wykazały jednak żadnych nieprawidłowości. - Sprawdzamy także, czy w autobusach działa ogrzewanie. Jeśli okaże się, że nie, na przewoźników nakładamy kary - mówi Dariusz Dębski, rzecznik prasowy zarządu.