Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wigilia w Radomiu - filmik z imprezy hitem Internetu. Jest się czym przejmować?

Tomasz DYBALSKI [email protected]
Takie koszulki można kupić w Internecie. Firma Zbyszko za darmo dorzuca trzy butelki "Trzech cytryn”.
Takie koszulki można kupić w Internecie. Firma Zbyszko za darmo dorzuca trzy butelki "Trzech cytryn”. internet
Niemal 200 tysięcy wyświetleń filmu, kilkadziesiąt przeróbek zdjęć, ponad 20 nowych profili na Facebooku. Z tego śmieją się już w całym kraju, ale nie bardzo też wiadomo jak na to reagować.
Memy, czyli przeróbki zdjęć w Wigilii pojawiły się niemal natychmiast.
Memy, czyli przeróbki zdjęć w Wigilii pojawiły się niemal natychmiast. internet

Memy, czyli przeróbki zdjęć w Wigilii pojawiły się niemal natychmiast.
(fot. internet)

Choć doroczna miejska impreza "Gwiazdka na deptaku" odbyła się w niedzielę, to drugie życie impreza dostała w środę. A właściwie chodziło o jedną kobietę, która z wigilijnego stołu ściągnęła kilka butelek napoju Zbyszko. Podobnych jej było kilkadziesiąt osób, ale to ją najlepiej widać na krążącym po sieci filmie.

JAK BŁYSKAWICA

Wszystko zaczęło się od tego, że w środę do południa, ktoś wrzucił link do filmu na Facebooka. Potem poszło błyskawicznie. Link do nagrania zaczęły kopiować najpopularniejsze profile na tamtym serwisie społecznościowym.

Wigilia w Radomiu - fotorelacja z miejskiej wieczerzy TUTAJ

Trafia na Kwejka - ponad 300 tysięcy fanów, czy Demotywatory - 1,1 miliona fanów. Statystyki oglądalności rosną w niesamowitym tempie. W ciągu około dwóch godzin nagranie obejrzało prawie sto tysięcy ludzi.

Autor nagrania najpierw zablokował komentarze, a w nocy ze środy na czwartek film usunął. Ale internauci zrobili kopie i po sieci krąży co najmniej kilkadziesiąt takich kopii i przeróbek klipu.

TAKIE BYŁO ZAŁOŻENIE

- Nie rozumiem tego całego zamieszania, jakie film wywołał. Tym bardziej, że tak się dzieje co roku, więc widocznie tak ma być, skoro organizator ciągle te stoły z napojami ustawia. Robił tak nawet przy ujemnych temperaturach, gdy w butelkach był lód, więc tym bardziej należało je zabrać do domu. Nie spodziewałem się również tylu negatywnych opinii na temat naszego miasta. Nie chcę, by było w ten sposób postrzegane, więc film kasuję - tłumaczy autor nagrania i zauważa, że przecież na stole i tak nie było kubków, więc od początku założenie było takie, żeby ludzie zabrali butelki do domów.

WIELE PROFILI

Ktoś wynalazł zdjęcie, na którym doskonale widać tę samą kobietę, zabierającą butelkę ze stołu. Natychmiast zaczęły się przeróbki. Kobieta walcząca o oranżadę na bokserskim ringu, Ostatnia Wieczerza z napojami na stole, ciężarówka Coca-Coli przerobiona na auto Zbyszka z podpisem "W Radomiu już święta".

Zobacz najpopularniejsze memy z Wigilii w Radomiu

Jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać nowe profile na Facebooku: "Brałbym jak Zbyszko 3 Cytryny", "Chytra baba z Radomia", "Wigilia w Radomiu", "Królowa Radomia jest tylko jedna". W sumie kilkadziesiąt nowych profili, które szybko zaczęły zdobywać fanów. Niektóre po kilkanaście tysięcy ludzi, na co czasem trzeba pracować nawet 2, 3 lata.

NIE DO ZATRZYMANIA

Fotomontaże i film zaczynają trafiać na znane strony satyryczne: JoeMonster, czy Bebzol. Machina się nakręca.

- I jest nie do zatrzymania - przyznaje doktor Maria Gagacka, socjolog z Uniwrsytetu Technologiczno - Humanistycznego w Radomiu. - Niewiele ludzie zdaje jeszcze sobie z tego sprawę, że Internet trzeba traktować jako największe medium, każdy może być autorem, każdy może coś opublikować, a społeczność może coś wyśmiać albo wypromować w bardzo krótkim czasie. Nie jesteśmy w stanie nad tym zapanować - tłumaczy.

Zbyszko wyprze Coca-Colę?
Zbyszko wyprze Coca-Colę?

Zbyszko wyprze Coca-Colę?

OGÓLNOPOLSKIE MEDIA

Wieczorem informacja o wigilii w Radomiu zaczyna obiegać ogólnopolskie media. Link do filmu publikują portale Gazety Wyborczej, Rzeczpospolitej, Faktu i jeszcze kilka innych.

Ktoś wrzuca do sieci film z angielskim tytułem. Do radomian dzwonią znajomi z Niemiec. - Co tam u was się dzieje? Do radomianki przychodzi SMS z Alaski od znajomych, którzy wyjechali tam kilka lat temu do pracy. "Ale jesteś chytra baba z Radomia" - to treść wiadomości.

PADAJĄ REKORDY

Informacje na portalach internetowych biją rekordy "klikalności". Memy, bo tak nazywają się takie przerobione obrazki, z Radomia na wielu stronach internetowych ogląda kilka razy więcej ludzi, niż zwykle przez cały dzień wchodzi na te witryny.

Ile ludzi zetknęło się z informacjami o Radomiu? Dokładnie nikt nie jest w stanie policzyć, ale trzeba szacować, że przynajmniej kilka milionów.

W środę do późnych godzin nocnych sieć szaleje. Pojawiają się kolejne przerobione obrazki i filmy. Na noc sprawa przycicha, ale w czwartek rano ożywa na nowo.

W sieci ktoś zauważa, że na wigilii jest spora grupa ludzi ubogich i zapewne bezdomnych. Ale napoje zabierają zwykle osoby dobrze ubrane, nie wyglądające na biednych.

- To jest najgorsze, że ludzie, którzy są najbardziej potrzebujący nie rzucali się na te oranżady, a robili to ci, którym kilku złotych na napoje nie brakuje - piszą w sieci.

Czyszczenie stołów to przykry "zwyczaj" części radomian - zobacz Wigilia w Radomiu 2010

TO TYLKO SETKA

Napoje na radomską wigilię na Żeromskiego przekazała za darmo radomska firma Zbyszko. To o jej oranżady walczyli ludzie przy stole, ale trzeba zaznaczyć, że było to koło setki radomian z około dwóch tysięcy, którzy na imprezę przyszli. Pozostali w tym czasie dzielą się opłatkiem albo grzecznie stoją w kolejkach do kotłów, z których wydawane są bigos, barszcz, czy pierogi. Albo pod sceną śpiewają kolędy.

Walka o napoje trwała właściwie kilkanaście sekund. Ludzie zabierali po kilka butelek. - Dlaczego wziąłeś dwa napoje? Oddaj jeden! - słychać. - A spier... - odpowiada mężczyzna dzierżący w rękach butelki "trzech pomarańczy" a w ustach kilka opłatków.

W ZBYSZKU PRACUJĄ

W środę po południu marketingowcy ze Zbyszka pracują.

- Śledzimy cały czas to, co dzieje się w Internecie, podjęliśmy pewne działania, ale nie wiadomo, w jakim to pójdzie kierunku - mówi Dariusz Sieczak, dyrektor do spraw marketingu w Zbyszku. - Marka naszych napojów jest rozpoznawalna w całym kraju, a do takiej sytuacji doszłoby przecież, niezależnie od tego, jakiego producenta napoje stałyby na stole - tłumaczy. Dodaje jednak, że jest ciekawy, czy to wszystko wpłynie w jakiś sposób na sprzedaż "Trzech cytryn" czy "Trzech pomarańczy".

SĄ PROMOCJE

W czwartek można kupić już koszulki z napisem "Keep calm and get Zbyszko" (Zachowaj spokój i bierz Zbyszka) albo "I love Zbyszko". To znany wzór, słowo "love" zastępuje serce, ale w naszym przypadku jest to cytryna. Do każdej kupionej koszulki producent dorzuca gratis trzy butelki napoju.

Jeden z marketów robi promocję, napoje Zbyszka można kupić po złotówce i 19 groszy, niemal o połowę taniej. W czwartek po południu butelka napoju "zabrana ze stołu w Radomiu" na Allegro osiąga cenę 130 złotych.

Internauci wykorzystali nawet motywy z filmu "Titanic”.
Internauci wykorzystali nawet motywy z filmu "Titanic”.

Internauci wykorzystali nawet motywy z filmu "Titanic".

PRZYJECHAŁY 3 CYTRYNY

Pojawia się pytanie: co robić? W końcu śmieją się w naszego miasta, nie po raz pierwszy zresztą. Czy zostaniemy znów warchołami, zajadającymi się chińską zupką i popijającymi ją oranżadą? - W Warszawie będą mówić: "o, trzy cytryny przyjechały" - pisze ktoś w sieci.

Pojawiają się komentarze lokalnych polityków. - Idea jak najbardziej słuszna, bo spotkania władz miasta z mieszkańcami przed świętami i poczęstunku w tak trudnych czasach nie można określić inaczej. Nawet i to jednak potrafiła zniweczyć grupka nieodpowiedzialnych ludzi, dla których ściąganie napojów z wigilijnego stołu to rozrywka niczym gra komputerowa - pisze na blogu radny Bohdan Karaś.

TRZEBA MIEĆ DYSTANS

- Zachowajmy dystans - apeluje inny radny, Damian Maciąg. - To, że przytrafiło się to w Radomiu to nie znaczy, że takie rzeczy przytrafiają się tylko nam - uważa. Przypomina, że wcześniej wszystkie posiłki stały na stole i kilka lat temu walka była jeszcze większa. - Jako wolontariusz 3 i 4 lata temu roznosiłem na stoły półmiski z jedzeniem. A potem wolontariusze tworzyli kordon, aby powstrzymać co niektóre osoby przed przedwczesnym zabraniem potraw. Nie było to miłe, zarówno dla nas jako wolontariuszy, jak i dla pozostałych uczestników miejskiej wigilii - przypomina sobie.

SZANSA NA SUKCES

Maciąg zastanawia się, czy fakt, że Internet znów śmieje się z Radomia można przekuć na sukces.

- Radom jako stolica kabaretu. Można zorganizować przegląd kabaretów, zabiegać o umieszczenie akcji filmu lub serialu komediowego w Radomiu. Sztuką jest umieć śmiać się z samych siebie. Miejmy do siebie dystans - powiada.

- Doskonały pomysł! - komentuje Michał Popiel z radomskiego Po Prostu Kabaretu. - Chętnie wzięlibyśmy w czymś takim udział - dodaje.

Jak mówi, Wąchock stały się znany z kawałów o sołtysie i w tej miejscowości ludzie opowiadają sobie te żarty. - Polakom brakuje dystansu i poczucia humoru, więc śmiejmy się z tego jak najwięcej i pokażmy, że w Radomiu ten dystans i poczucie humoru mamy - tłumaczy satyryk.

TRZEBA PRZECZEKAĆ

Czy władze Radomia powinny coś zrobić z całą ta sytuacją? - pytamy w czwartek rano Marię Gagacką.

- Nic, najlepiej, jeśli to przeczekają. Zachowania gości się nie komentuje. W żadnej sytuacji, tym bardziej, że cała ta sytuacja wcale nie mówi o nas tak negatywnie, jak niektórzy mówią - tłumaczy.

- To sami radomianie wrzucili do sieci film i zdjęcia, więc można wyciągnąć wniosek, że to właśnie nam najbardziej przeszkadza takie zachowanie - podkreśla. - Pokazuje też, że w Radomiu jednak coś się dzieje, są ciekawe inicjatywy - dodaje.

Jak mówi, władze Radomia absolutnie nie powinny rezygnować z organizowania miejskiej wigilii za rok.

PREZYDENT OŚWIADCZA

W tym samym czasie Andrzej Kosztowniak wydaje jednak oświadczenie.

- Film pokazuje negatywny i mocno niesprawiedliwy wizerunek naszego miasta i samych radomian. 30 sekundowy materiał nie oddaje bowiem atmosfery całej uroczystości, która przebiegała w prawdziwym świątecznym nastroju - wyjaśnia prezydent.

Przeczytaj pełny tekst oświadczenia prezydenta Radomia TUTAJ

MOŻE ZASZKODZIĆ

Ze słowami Kosztowniaka trudno się nie zgodzić, ale Maria Gagacka obawia się, że nie wszyscy mogą je zrozumieć.

- Na pewno pojawią się komentarze, że prezydent nie ma dystansu. Skoro w Internecie mamy kabaret, nie można więc na kabaret odpowiadać pełnymi powagi słowami. Lepiej, żeby prezydent to przemilczał - uważa.

TAK JEST WSZĘDZIE

Dlaczego do takiej sytuacji doszło? Dlaczego grupa radomian rzuciła się na napoje?

- Nic nowego. Zawsze, gdzie dają coś za darmo, czy półdarmo są takie sytuacje. Wystarczy spojrzeć na filmy z otwarcia supermarketów - mówi Maria Gagacka. - Do takich sytuacji dochodzi wszędzie, a że akurat nasza wywołała takie poruszenie? Trzeba to przyjąć do wiadomości, ale z dystansem i też się z tego śmiać. Narzekanie, że to psuje wizerunek miasta nie ma sensu - przekonuje.

GÓRA PARĘ DNI

Działa tu psychologia tłumu. Mówi ona o tym, że ludzie, kiedy są w tłumie zawsze zachowują się inaczej niż, kiedy działają w pojedynkę. Uważają, że są bardziej anonimowi, a poza tym robią przecież to, co inni.

Andrzej Kosztowniak zaprasza tymczasem do obejrzenia drugiej, "jasnej" strony wigilii.

Jak długo to wszystko może potrwać? Maria Gagacka: - Takie internetowe akcje żyją zwykle bardzo krótko Najdłużej kilka dni, potem wszyscy o tym zapomną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie