(fot. Barbara Koś)
Tak było i tym razem. Artysta wraz z Radomską Orkiestrą Kameralną pod dyrekcją Macieja Żółtowskiego zagrał dla radomskich melomanów "III Koncert fortepianowy c-moll" Ludwiga van Beethovena.
Zagrał tak znakomicie, że widzom wręcz odebrało dech. W absolutnej ciszy słuchali kolejnych części koncertu: "Allegro con brio", "Largo" i "Rondo - Allegro", a na sali nikt nie chrząknął, nikt nie zakaszlał i nie odezwał się żaden telefon komórkowy.
Jeżeli w programie podano, że artysta jest ceniony przez publiczność i krytyków za naturalną łatwość wypowiedzi muzycznej, wyrafinowanie artystyczne, ale przede wszystkim za umiejętność wytworzenia emocjonalnej magii, której doświadczają słuchacze podczas jego koncertów, to słowa te są prawdziwe.
W drugiej części koncertu Radomska Orkiestra Kameralna pod batutą Macieja Żółtowskiego wykonała "Scherzo" Johannesa Brahmsa oraz "Serenadę numer 3, opus 21 Roberta Fuchsa, narodzone długimi brawami przez publiczność.
(fot. Barbara Koś)
(fot. Barbara Koś)
(fot. Barbara Koś)
(fot. Barbara Koś)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?