Władze Radomia szukają pomysłu na Ratusz

Ratusz w Radomiu

Wybudowano w połowie XIX wieku według projektu architekta Henryka Marconiego. Zastąpił rozebrany na początku tego stulecia stary ratusz. W czasie II wojny światowej hitlerowcy planowali jego gruntowną przebudowę. Nie doszła ona jednak do skutku. Przez kilkadziesiąt lat pełnił on funkcję siedziby władz miejskich, ale też innych struktur administracyjnych. Pod koniec lat pięćdziesiątych XX wieku zapadła decyzja o przekazaniu budynku na potrzeby Archiwum Państwowego. Zbiory przeniesione zostały tam w 1963 roku. Samo archiwum działa w Radomiu od 1921 roku.

W tegorocznym budżecie Radomia, w załączniku inwestycyjnym zapisano 300 tysięcy złotych na remont Ratusza. To są jednak pieniądze na dokumentację przyszłych prac. Okazuje się też, że to wcale nie są duże pieniądze. Dla przykładu projekt hali sportowej kosztował około 2 milionów złotych.

KONSERWATORSKIE WYTYCZNE

Do tego okazało się jeszcze, ze zanim zacznie się projektowanie trzeba będzie w Ratuszu przeprowadzić ekspertyzy, między innymi mykologiczną i techniczną konstrukcji budynku. Takie zalecenia wydał konserwator.

- W związku z tym, ze Ratusz jest na liście zabytków musieliśmy wystąpić do wojewódzkiego konserwatora o wydanie wytycznych do projektowania - wyjaśnia Eugeniusz Kaczmarek, dyrektor wydziału inwestycji w radomskim Urzędzie Miejskim. - Dostaliśmy je 31 grudnia, jeszcze się z nimi zapoznajemy, ale ekspertyzy zdaniem konserwatora są konieczne.

Specjaliści ocenią więc w jakim stanie technicznym jest ratusz, czy nie trzeba wzmacniać konstrukcji, odgrzybiać, czy odwadniać.

- sam ratusz to jedno, ale mamy jeszcze oficyny. Stan niektórych jest naprawdę bardzo zły, widać pęknięcia na ścianach, to może zagrażać bezpieczeństwu - wyjaśnia Eugeniusz Kaczmarek. - To one mogą być najpoważniejszym problemem.

Miasto występując do konserwatora o wytyczne zaproponowała wyburzenie zabudowań w najgorszym stanie. Zgody na to jednak nie uzyskała, najpierw konieczne są wspomniane ekspertyzy. Do tego oficyny też są pod konserwatorską ochroną. Chcąc ewentualnie je rozebrać trzeba by najpierw doprowadzić do skreślenia ich z listy zabytków. To jest zaś długa procedura.

DECYZJA O UŻYTKOWANIU

Potrwa też przygotowanie ekspertyz i opracowanie projektu.

- Takie prace muszą potrwać. Jeśli uda się je zakończyć w tym roku, to będzie dobrze - mówi Eugeniusz Kaczmarek. - Musimy jeszcze przeprowadzić dokładną inwentaryzację obiektu, proszę pamiętać, że Archiwum Państwowe wyprowadziło się stamtąd całkiem niedawno. Jeszcze ostatnio zabierali swoje rzeczy.

Przed projektowaniem miasto musi zdecydować, co będzie się w Ratuszu mieściło. Pod potrzeby przyszłego lokatora ma być prowadzony remont.

- Będziemy przygotowywali tak zwany program użytkowy. To ważne, bo na przykład tam są duże pomieszczenia w amfiladzie. Trzeba zdecydować, czy zostawiać drzwi, czy stawiać ścianki działowe - tłumaczy Eugeniusz Kaczmarek. - Takich kwestii do rozstrzygnięcia jest więcej.

Póki co miasto stoi na stanowisku, że w ratuszu powinna być siedziba jednego z wydziałów magistratu lub jednostki podległej samorządowi. Poprowadzono tam nawet światłowód, który zapewni w przyszłości łączność budynku w Rynku z "centralą" urzędu przy ulicy Kilińskiego.

- Nie ma jeszcze decyzji, kogo tam przeprowadzimy - mówi Rafał Czajkowski, sekretarz Radomia. - Osobiście też uważam, że nie powinniśmy budynku wydzierżawiać. Nie ma też tym wielkiego zainteresowania. 31 grudnia wpłynęła jedna oferta, od Telewizji Polskiej, która chciałaby wynająć dwa pokoje.

Prezydent Andrzej Kosztowniak, kiedy miasto przejmowało ratusz od Archiwum Państwowego tłumaczył, że do Rynku chciałby przenieść instytucję, albo wydział, który odwiedza wielu radomian. Miałby to być sposób na ożywienie tej części miasta. Padały na przykład propozycje ulokowania tam wydziału komunikacji. Pomysł spotkał się z krytyką między innymi dlatego, że mogłoby brakować miejsc parkingowych. Są też głosy, ze w Ratuszu byłoby dobre miejsce dla planowanego muzeum historii Radomia albo innej placówki kultury.