Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Woda wylewa się na drogi, trwa zabezpieczanie gospodarstw

.ik/
W Białobrzegach woda zabrała już szlaki spacerowe nad Pilicą. Na całym odcinku przez powiat białobrzeski tworzą się coraz większe rozlewiska.
W Białobrzegach woda zabrała już szlaki spacerowe nad Pilicą. Na całym odcinku przez powiat białobrzeski tworzą się coraz większe rozlewiska. archiwum
Coraz trudniejsza sytuacja na Pilicy.

W piątek Pilica osiągnęła poziom około 290 centymetrów, o czterdzieści centymetrów więcej niż wynosi stan alarmowy. Wody jest coraz więcej.

- Jechaliśmy drogą do Bud Brankowskich, było sucho. Po około 15 minutach wracaliśmy i była już woda - mówi Józef Cąkała, naczelnik wydziału zarządzania kryzysowego w białobrzeskim Starostwie Powiatowym.

WODA STRASZY

Do Bud Brankowskich i miejscowości Brzeźce w gminie Białobrzegi dowieziono już piach, aby chronić gospodarstwa. Pomagają strażacy.

- Mam nadzieję, ze nic złego się nie stanie, ale chuchamy na ziemne. Nie czekamy, zdecydowałem, żeby dowozić piach i bronić się przed rzeką - mówi Wiesław Banachowicz, burmistrz Białobrzegów. - Jeszcze wszędzie można dojechać, ale woda występuje już na drogi.

Tak jest nie tylko w gminie Białobrzegi. W Ulaskach Stamirowskich woda zalała część drogi dojazdowej do jednego z gospodarstw. Sytuacja jest trudna, ale zdaniem służb jeszcze nie ma zagrożenia dla domów.

- Zalało drogę w miejscu, gdzie nie została podniesiona - wyjaśnia Józef Cąkała.

COFKA I SULEJÓW

Pilica wylewa na łąki, ale podtapia też pola uprawne. Rolnicy poniosą duże straty. W samych Białobrzegach Pilica zabrał już szlaki spacerowe wzdłuż rzeki, wylało jezioro, utworzyło się duże rozlewisko.
Wody może być jeszcze więcej. Wszystko zależy od zrzutów zer zbiornika w Sulejowie. Zalew jest przepełniony, w ostatnich dniach trzeba było z niego spuszczać coraz większe ilości wody.

- Zrzuty mają być utrzymywane na poziomie 175 - 180 metrów sześciennych na sekundę - mówi Józef Cąkała. - Mamy informację, że mogą je lekko zwiększyć.

Ale jest już też zjawisko cofki na Wiśle. Przechodzi tam fala powodziowa, wody Pilicy nie spływają u ujścia, a cofają się podnosząc poziom w górnym biegu.

- Trudna sytuacja w powiecie może się utrzymywać jeszcze przez najbliższe dni - mówi Józef Cąkała. - Myslę jednak, że domy nie powinny być zagrożone. Na razie nie prowadzimy ewakuacji, zresztą sami mieszkańcy też nie chcą opuszczać sowich gospodarstw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie