Był to pierwszy w nowym sezonie koncert w sali Krzysztofa Pendereckiego. Nic też dziwnego, że przyszły tłumy, a także gospodarze miasta: prezydenci Radosław Witkowski i Karol Semik.
Zebranych powitali Jerzy Ciecieląg, dyrektor Zespołu Szkół Muzycznych i Paweł Kwaśny, prowadzący koncert. Obaj prezydenci przekazali szkolnej społeczności życzenia udanego roku szkolnego i artystycznego.
To był wielki fortepian!
- To jedyny w kraju fortepian Fazioli F308, najpotężniejszy fortepian na świecie - podkreślił Paweł Kwaśny, wskazując „czarną bryłę” na środku sceny. I trzeba przyznać, że stojący skromnie obok fortepian szkoły muzycznej robił przy nim wrażenie ”chucherka”.
Waży prawie 800 kilogramów (dokładnie: 780 kilo), ma ponad trzy metry długości i na koncert przyjechał aż Bielska!
Stał w Tirze na specjalnej platformie, a zdjęcie instrumentu i ustawienie go na scenie wymagało nadzwyczajnej operacji technicznej. Paweł Kwaśny wyraził więc w imieniu szkoły gorące podziękowanie opiekunom fortepianu.Teraz już koncert mógł się rozpocząć.
Brawa dla pianisty!
Koncert rozpoczął Krzysztof Książek jednym z polonezów Fryderyka Chopina. I od razu można było stwierdzić, że mamy do czynienia z wirtuozem. Ta precyzja, dynamika, lekkość gry...Solidny warsztat a jednocześnie romantyczna wrażliwość.
Kolejne utwory chopinowskie:trzy mazurki oraz Scherzo h- moll płynęły jak zaczarowane. Potem artysta zagrał Paderewskiego. Jego nokturn i Fantazja były równie zagrane doskonale.
Koncert na cztery ręce
W drugiej części wieczoru do Krzysztofa dołączyła żona: Agnieszka Zahaczewska -Książek. Rozpoczął się teraz koncert na cztery ręce. Utalentowana para zagrała najpierw „Kalejdoskop” Maurycego Moszkowskiego napisany na cztery ręce. Kilkuczęściowy cykl miniatur zabrzmiał delikatnie i świeżo. Następnie było „Album Tatrzańskie”, kompozycja urzekająca adaptacjami folkloru i muzyki góralskiej. Biegły znajome dźwięki „W murowanej piwnicy”, „Za górami, za lasami”, „Hej, idę w las”...
Rarytas na finał
Prawdziwy rarytas artyści pozostawili na koniec. Stała się nim Suita numer 1, opus 5 Sergiusza Rachmaninowa na dwa fortepiany. Agnieszka Zahaczewska - Książek przesiadła się do fortepianu szkoły i popłynęła suita - bajka! Bo wszystko było w tej pięknej muzyce. Nostalgia, melancholia, lek, smutek, szum wody i jej głębia,szmery z oddali i cisza.
Pięć części Suity: Barcarolle, La Nuit, L’Amour, Les Larmesi i Pâques, koiło i przywoływało refleksje.
Nic dziwnego, że muzycy otrzymali olbrzymie owacje i bisowali. Takie koncerty nie zdarzają się na co dzień.
Wychodzących z koncertu obdarowano ciastem od sponsorów. Było wiec też "coś dla ciała".
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
IDĘ NA WYBORY SAMORZĄDOWE 2018 – DOŁĄCZ DO WYDARZENIA NA FACEBOOKU I BĄDŹ NA BIEŻĄCO!
Soleo w radomskim klubie Explosion. Zobacz zdjęcia z imprezy!
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz też: Taniec nowozelandzkich rugbystów na... ślubowaniu policjantów. Funkcjonariusze uczcili przyjęcie do służby efektowną haką
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
