Wspominamy ludzi sportu regionu radomskiego, którzy zmarli w ostatnim roku
Jerzy Kazubski
28 lutego 2019 roku w wieku 92 lat, po długiej chorobie zmarł w Radomiu Jerzy Kazubski, mistrz międzynarodowy w brydżu, od lat 50-tych propagator tej dyscypliny sportu. Był rodowitym radomianinem. W czasie II wojny światowej uczęszczał na tajne komplety.
Po wojnie ukończył Politechnikę Warszawską i zatrudnił się w jednej z radomskich firm produkcyjnych. Gdy w czasie odwilży w październiku 1956 roku zezwolono na organizowanie turniejów brydżowych jednym z pierwszych propagatorów gry w Radomiu, ale też jednych z pierwszych w kraju był właśnie Jerzy Kazubski. Dzięki Kazubskiemu i jego radomskim przyjaciołom Radom stał się ważnym miejscem na mapie kraju w rozwijaniu i propagowaniu gry, która w czasach stalinowskich była zakazaną rozrywką. Miał tytuł mistrza międzynarodowego i grał w brydża niemal do końca - w rozgrywkach ligowych, turniejach lokalnych i ogólnopolskich.
Przed kilkunastu laty na autostradzie w Szwajcarii zginął jego syn Tomasz, również znany radomski brydżysta. Od tego czasu na zamku w Szydłowcu organizowany jest memoriał brydżowy Tomasza Kazubskiego. Trudno sobie wyobrazić, że patronami kolejnych memoriałów nie będą obaj Kazubscy.