Wszyscy grają dalej

W następnej kolejce, 27 stycznia: Olsztyn II - Kozienice.

Beniaminek rozgrywek II ligi siatkarzy Kozienicki Klub Siatkówki Kozienice po sobotniej wygranej 3:1 ze Ślepskiem Augustów, zapewnił sobie udział w play off o awans do I ligi.

Pozostali dwaj drugoligowcy z naszego regionu - Wareckie Towarzystwo Siatkówki Warka i rezerwy Jadaru Radom również są już pewne udziału w play off.

DOPING JAK W "SPODKU"

KKS Kozienice - Ślepsk Augustów 3:1 (28:26, 17:25, 25:20, 25:23).
Kozienice: Kalita, Grzelczak, Otwinowski, Żuchowski, Wójcicki, Neroj - Kowal (libero) Jeziorowski, Góra, Wanat, Tomczak.

Podczas gdy zespoły toczyły na parkiecie dobre, II-ligowe spotkanie, ich kibice stworzyli na widowni widowisko na miarę ligi światowej. - Doping był fantastyczny, atmosfera jak w katowickim "Spodku" - komplementował trener miejscowych Marcin Zmitrowicz. - A siatkarze starali się odwdzięczyć sportowym widowiskiem.

Spotkanie obfitowało w długie wymiany, głównie za sprawą bardzo dobrej gry w obronie zarówno kozieniczan, jak i walczących o utrzymanie siatkarzy z Augustowa. Gospodarze zagrali dojrzalej, zwyciężając i zapewniając sobie tym samym prawo gry w play off o awans do I ligi.

Mecz 18. kolejki, rozgrywany awansem, 23 stycznia: Warka - SMS II Spała. W następnej kolejce, 27 stycznia: Jadar II - Okocimski, Warka - Andrychów.

BURMISTRZ NA TRYBUNACH

Karpaty Krosno - Jadar II Radom 3:2 (20:25, 25:21, 25:19, 13:25, 15:13).
Jadar II: Górski, Akala, Gutkowski, Bucki, Jungiewicz, Słomka, Biliński (libero) oraz Fijałkowski.

Podopieczni Wojciecha Stępnia walczyli dzielnie, jednak w tie-breaku musieli uznać wyższość miejscowych. W radomskim zespole zabrakło kontuzjowanych Wojciecha Żalińskiego i Marcina Drewina. Jeden punkt zdobyty w Krośnie wystarczył jednak do zapewnienia sobie miejsca w pierwszej "szóstce" 4 grupy II ligi.

Okocimski Brzesko - WTS Warka 1:3 (17:25, 15:25, 25:19, 15:25).
Warka: Żyłkowski, Skalski, Baranowski, Mazowiecki, Budziński, Staniec - Surmacz (libero) oraz Adamczyk, Wykowski, Żuber.

Spotkanie wareckich siatkarzy oglądał w Brzesku burmistrz Warki Marian Pałczyński. Po gładko wygranych dwóch pierwszych setach, w trzecim trener Andrzej Warda zdecydował się na sprawdzenie nowych ustawień i wprowadził na boisko zmienników. Przed meczami rundy play off, w której zespół z Warki walczył będzie o awans do I ligi, trener szuka zaskakujących rywali rozwiązań. W czwartym powrócił do wyjściowego ustawienia, a jego podopieczni do seryjnego zdobywania punktów. Spotkanie zakończyła serię pięciu zagrywek Krzysztofa Stańca, po których piłka ani razu nie wróciła na stronę wareckiej drużyny.