Wszystkie drogi prowadzą do Centrum Słonecznego? Ludzie żyją tu jak w getcie

Na ulicy Kelles-Krauza większość prac została już skończona. Niestety drogi wciąż nie oddano do ruchu.
(fot. Szymon Wykrota )

Kilka głównych ulic centrum Radomia zostało zamkniętych dla ruchu. Pierwszym terminem zakończenia prac miał być 3 kwietnia, wszystko jednak przesuwa się o kolejne tygodnie. Narzekają na to już wszyscy użytkownicy ruchu. Kontrowersje budzą też wprowadzone przez drogowców zmiany.

Prace prowadzone są jednocześnie na kilku ulicach. Zamknięta jest między innymi Kelles-Krauza od Pileckiego do Malczewskiego, Malczewskiego od Kelles-Krauza do mostu nad Potokiem Północnym oraz droga wewnętrzna Centrum Słonecznego od ronda u zbiegu z ulicą Zegara Słonecznego do drogi na zaplecze.

W OGROMNYCH KORKACH

Powoduje to niemałe utrudnienia, szczególnie w godzinach szczytu. Kierowcy omijają fragment remontowanej Kelles-Krauza przeważnie ulicą Niedziałkowskiego lub Staszica, jadąc dalej do Kilińskiego, Stańczyka i Malczewskiego. W godzinach szczytu trzeba się tam uzbroić w cierpliwość i czekać na wyjazd w gigantycznym korku.

- Pracuję w centrum w godzinach od 8 do 16 i niestety, ale każdego dnia tracę w korkach co najmniej kwadrans. Naprawdę już nie mogę się doczekać, kiedy ten remont się skończy - mówi pani Monika, mieszkanka Radomia.

ZABLOKOWANY CHODNIK

Niemało problemów z komunikacją mają też piesi. Najgorzej jest na fragmencie między ulicą Wernera i Kelles-Krauza. Przejście tym odcinkiem zostało w kilku miejscach zagrodzone przęsłami i praktycznie niemożliwe.

- Ten fragment jest już praktycznie ukończony. Chodnik został ułożony, nie widzę więc powodu, dla którego nadal stoją te przegrody w parku. Ustawiono je praktycznie aż do samej jezdni tak, że nie wychodząc na drogę, nie da się przejść - mówi Krzysztof Musiał, z Domu Handlowego Senior. - Piesi nie mają tędy jak dojść, chociaż fragment od ulicy Wernera do teatru ma zaledwie kilkaset metrów.
Wielu mieszkańców Radomia bulwersuje także fakt zlikwidowania przez drogowców przejść dla pieszych, które usytuowane były na ulicy Kelles-Krauza, przy skrzyżowaniu ze Struga i dalej na początku ulicy Struga.

- Teraz to zrobiło się takie swojego rodzaju getto. Żeby bezpiecznie przejść na drugą stronę ulicy Kelles-Krauza, trzeba dojść do Placu Jagiellońskiego, a stamtąd dopiero nadziemnym przejściem do galerii. My odbieramy to tak, jakby celowo wszystkie drogi miały prowadzić do Centrum Słonecznego - mówi Krzysztof Musiał, handlowiec z Seniora. - Poza tym Kelles-Krauza od Struga ma być na sporym fragmencie ulicą jednokierunkową, gdzie pojawią się parkingi. To jest już dla nas totalna głupotą - dodaje nasz rozmówca.

Niestety w żadnej z poruszanych spraw, nie udało nam się uzyskać komentarza Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu. Do sprawy zatem powrócimy.