Wymęczona wygrana Rosasportu (zdjęcia)

Kolejne zwycięstwo odnieśli gracze "Rosy". Tym razem mocno się napracowali i dość szczęśliwie wygrali z AZS Olsztyn.

ROSASPORT RADOM - AZS UWM Olsztyn 90:86 (18:25, 23:13, 22:23, 27:25).
Rosasport: Sosnowik 18, Kardaś 9 (1), Baszak 3, Nikiel 2, Podkowiński 2 oraz Zalewski 18 (2), Wróbel 15 (2), Ignatowicz 11 (3), Gutkowski 6 (2), Maj 6.
Koszykarze Rosasportu wygrali mecz i to chyba jedyna dobra wiadomość po tym meczu dla fanów tej drużyny. Gracze z Olsztyna przyjeżdżali do Radomia jak na skazanie, a tymczasem to oni narzucili gospodarzom tempo gry i od pierwszych minut posiadali kilkupunktową przewagę.

BEZSILNA OBRONA

Gracze "Rosy" zostali zaskoczeni przez rywala skuteczną grą i zupełnie nie potrafili sobie poradzić z dobrze atakującymi olsztynianami. Radomianie słabo wypadli pod własną deską, popełniając fatalne błędy w defensywie.

Na cztery minuty przed końcem koszykarze Rosasportu odskoczyli na 79:72 i wydawało się, że raczej nic nie zabierze im zwycięstwa. Celne rzuty olsztynian za trzy punkty sprawiły, że w końcówce doszło do dramatycznego przebiegu.
Jeszcze na 12 sekund przed końcem spotkania gospodarze prowadzili 92:90, a piłka była w posiadaniu gości. Na szczęście ich akcję przechwytem zatrzymał Jakub Zalewski, trafił do kosza, dzięki czemu punkty zostały w Radomiu. Warto dodać, że w ostatniej kwarcie dobrą zmianę dał Piotr Kardaś, który wszedł na boisko i zdobył kilka cennych punktów.

Pogoń Ruda Śląska - AZS POLITECHNIKA RADOMSKA 96:74 (26:22, 14:11, 28:11, 28:30).
Politechnika: Plutka 18, Wiklik 12, Sebrala 11, Badeński 7, Cetnar 5 oraz Hernik 8, Wróbel 6, Piros 5, Kulik 2, Mikos 0.
Ambicja oraz wola walki to czasem za mało, aby osiągnąć sukces. Tak było w przypadku "akademików" z Radomia, którzy zażarcie walczyli w Rudzie Śląskiej, ale po słabej trzeciej kwarcie wiadomo było, że nie wygrają tego meczu.

SŁABO PO PRZERWIE

W pierwszych dwóch kwartach goście prowadzili równorzędną grę. Na przerwę schodzili ze stratą zaledwie siedmiu punktów i wiarą, że po krótkim odpoczynku zdołają ją odrobić.

Niestety, w trzeciej kwarcie gracze Pogoni zagrali na wysokim procencie skuteczności i wręcz rozstrzelali radomian.
Przewinieniem technicznym ukarany został już po raz trzeci w tym sezonie Paweł Piros. Gracz Politechniki będzie musiał pauzować w najbliższym spotkaniu.