Wynik WOŚP w Szydłowcu. Najdrożej poszła koszulka Fundacji

Ten tort ufundowany przez jedną z cukierni w Szydłowcu, rozdzielono pomiędzy wszystkich, którzy bawili się na dziedzińcu szydłowieckiego zamku.

(fot. Ilona Mamla)

Szydłowianie byli bardzo hojni podczas jubileuszowego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wolontariusze z regionu zebrali o 3 tysiące złotych więcej niż w zeszłym roku. Mieszkańcy regionu mówią krótko - To była super impreza!

Tegoroczną rekordzistką, pod względem ilości zebranej kwoty do puszki, wśród wolontariuszy została młodziutka gimnazjalistka Katarzyna Grzybowska. Zebrała 857 złotych i 3 grosze. Bardzo hojni byli też mieszkańcy gminy Chlewiska. Tam wolontariusze zebrali 6 tysięcy 675 złotych. W gminie Jastrząb mieszkańcy wrzucili do puszek 4 tysiące 263 złote. Sporo, bo 2 tysiące 112 złotych uzbierali zaś wolontariusze w Majdowie.

BYŁO BARWNIE I GŁOŚNO
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w Szydłowcu obfitowała w mnóstwo wydarzeń.
- Było głośno, zwłaszcza na rynku - mówi Agnieszka Sobutka - Klepaczewska z szydłowieckiego sztabu Orkiestry. - Mieszkańcom bardzo się to podobało.
Hałas robiły tam między innymi motory i samochody tuningowane. Były też pokazy rycerskie i strażackie. Chętni mogli poszybować w górę na drabinie strażackie ze wzwyżką. Na uczestników zabawy czekał gorący żur, herbata i ciasteczko, o które zadbał zespół ludowy Kumosie z Sadku. Szydłowianie chętnie też zawieszali serduszka na łańcuchu, który na razie jeszcze nie został zmierzony. Docelowo miał liczyć 20 tysięcy centymetrów.
LICYTACJE NA DZIEDZIŃCU
Emocji nie brakowało też podczas licytacji. Ta odbyła się na dziedzińcu zamkowym.
- Za najwyższą kwotę - 900 złotych - została sprzedana koszulka Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - mówi Agnieszka Sobutka - Klepaczewska.
Kupił ją burmistrz Szydłowca Andrzej Jarzyński, który we wcześniejszej wypowiedzi dla naszej gazety, wyznał, że ma już sporą ich kolekcję z poszczególnych finałów.
Dużo emocji wzbudziła licytacja stanowiska burmistrza Szydłowca. Ostatecznie, za możliwość spędzenia kilku godzin w roli gospodarza miasta, zapłaciła 600 złotych Agnieszka Banasczyk, właścicielka kwiaciarni w Szydłowcu.
- Każdego roku staram się uczestniczyć w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy i biorę czynny udział w licytacjach - mówi przyszła "pani burmistrz". - Mam dług wdzięczności wobec Orkiestry. Mój, obecnie czteroletni synek Krzyś, przeszedł operację serca i żyje dzięki sprzętowi zakupionemu przez fundację Jurka Owsiaka.
Czteroletni Krzyś sam był wolontariuszem. Jak dodaje jego mama chłopiec wie doskonale, po co zbiera pieniążki. Do jego puszki trafiła spora kwota, bo 470 złotych. był jednocześnie najmłodszym wolontariuszem szydłowieckiej Orkiestry.
Więcej czytaj w piątkowym wydaniu "Echa Szydłowca".