Wypadek w Wieniawie. Kierowca lawety wjechał w dom mieszkalny, tragedia była blisko!

Do zdarzenia doszło tuż po godzinie 11.00 na ulicy Starowiejskiej, niedaleko skrzyżowania z krajową "dwunastką" w Wieniawie. - Drogą jechała laweta marki mercedes, za kierownicą której siedział 36-letni mieszkaniec powiatu przysuskiego. W pewnym momencie samochód na łuku drogi, zjechał z jezdni i uderzył w budynek mieszkalny - informuje Aneta Wilk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Przysusze.

Wszystko wskazywało na to, że kierowca nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Laweta przewożąca na pace samochód osobowy całkowicie zniszczyła ścianę nośną budynku. Dom został poważnie uszkodzony. W dodatku w środku byli lokatorzy - 54-letnia kobieta i jej dorosły syn.

- Zaledwie dwie minuty wcześniej syn lokatorki przebywał dokładnie w tym pokoju, w budynku, w który uderzył laweta. Skutki mogły być tragiczne - dodaje Aneta Wilk, która była na miejscu zdarzenia.

Nikt z dwójki domowników ostatecznie nie ucierpiał. Na miejscu, obok policjantów, byli także druhowie między innymi z Ochotniczej Straży Pożarnej w Wieniawie. Okazało się, że 36-letni kierowca mercedesa miał sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Został poważnie ranny, był trzeźwy. Karetka pogotowia zabrała rannego do szpitala w Radomiu. Trwa teraz postępowanie wyjaśniające. Lokatorzy teraz muszą wzmocnić ścianę domu. Do sprawy powrócimy.