Wznowiono badania archeologiczne na radomskiej Piotrówce

Maciej Trzeciecki, kierownik zespołu prowadzącego badania archeologiczne na radomskiej Piotrówce: - W tym roku będziemy też nadal badać osiemnastowieczne cmentarzysko. Na początku, kiedy je odkryliśmy było dla nas kłopotem i zawalidrogą, interesowało nas bardziej to co jest w ziemi głębiej. Ale antropolodzy przekonali nas, że to niezwykle ważne odkrycie i badawcza gratka. Dla historii człowieka, jako gatunku bardzo ważne prace. Zmiany znamy ze źródeł pisanych, teraz można je sprawdzić na materiale ludzkim.

Rozpoczął się kolejny sezon badań archeologicznych na Piotrówce. Archeolodzy zjechali do miasta w poniedziałek. Na początek wytyczyli wykop. Później przyjechała koparka i go wykonała. Teraz przygotowują się do właściwego kopania i szukania śladów dawnego grodu. Będą kopać w samym grodzisku.

JAK WYGLĄDAŁ GRÓD

- W tym roku po części uzupełnimy tą wiedzę, którą zdobyliśmy w latach poprzednich - mówi Maciej Trzeciecki z Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk, kierownik badań na Piotrówce. - Ta wiedza jest już na tyle obszerna, że potrzebujemy coraz bardziej szczegółowych informacji.

Archeolodzy będą tez sprawdzać historie i funkcję wzniesienia od zachodniej strony grodu. Dziś podejrzewają, ze zostało ono sztucznie usypane, być może w XIX, albo nawet XX wieku.

- Wykop jest tak szeroki, że mamy nadzieję zobaczyć infrastrukturę grodu. Chcemy się przekonać, jak stawiane były budynki względem siebie, czy istniały ciągi komunikacyjne - wylicza Maciej Trzeciecki. - Czy była też zabudowa gospodarki grodu, jakieś kuźnie i tym podobne.

Archeolodzy będą szukać śladów wczesnośredniowiecznego gradu. Ale bardzo interesuje ich też historia Piotrówki w późniejszych wiekach średniowiecza.

- Chcemy się przekonać, jak gród wyglądał w XV, czy XVI wieku. Zamek radomski był rezydencją królewską, wyprowadzono stamtąd działalność gospodarczą, najprawdopodobniej pomieszczono ją tutaj - mówi Maciej Trzeciecki.

MATERIAŁ DO REKONSTRUKCJI

Tego lata na Piotrówce naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego przeprowadzą też badania geofizyczne. Mają one pomóc w zlokalizowaniu bramy do grodu. Same badania archeologiczne tej konstrukcji prowadzone będą jednak w przyszłym roku.

Po zakończeniu tego sezonu będą już mieli materiał, który pozwoli przygotować podstawy przyszłej rekonstrukcji Piotrówki. Wcześniej zbadali między innymi osadę podgrodową, wały grodu. Wykorzystując elementy odkryte w czasie wykopalisk i wiedzę o tym, jak wyglądały inne grody wczesnośredniowieczne będą mogli przygotować nawet komputerowe wizualizacje zabudowy Piotrówki.

- Ten rok będzie kluczowy. To, co ustalimy pozwoliłoby skompletować dane i przygotować rekonstrukcję bez następnych badań - uważa Maciej Trzeciecki.

Przedmioty i elementy konstrukcyjne znalezione w poprzednich latach są teraz w Instytucie Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk. Tam są badane, konserwowane i opisywane. Potem mają wrócić do Radomia.
BĘDZIE LETNIA SZKOŁA

Wykopaliska na Piotrówce mają potrwać do września. Prowadzi je Polska Akademia Nauk. Są w Radomiu także przedstawiciele Uniwersytetu Warszawskiego. Studenci tej uczelni odbywają u nas praktyki wakacyjne. Badania są prowadzone na podstawie porozumienia podpisanego przez miasto i Polską Akademię Nauk.

W tym roku naukowcy poprowadzą też letnią szkołę archeologii dla uczniów radomskich szkół. Zajęcia zaczną się 16 lipca i potrwają dwa tygodnie.

- Będą wykłady w chłodnych salach, będziemy omawiali teoretyczne aspekty, opowiemy, co potrafi archeologia powiedzieć o życiu dawnych ludzi - opowiada Maciej Trzeciecki. - Kolejne dni to będzie praca w terenie, ale niezbyt długa i męczącą.