Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z rozkładu PKP znikają kolejne pociągi

Tomasz DYBALSKI [email protected]
Pociąg "Długosz” – to ostatni tydzień jego kursowania do Gliwic.
Pociąg "Długosz” – to ostatni tydzień jego kursowania do Gliwic. fot. Szymon Wykrota
Od 1 września z Radomia nie dojedziemy pociągiem do Gliwic i Grudziądza. Mniej będzie połączeń z Warszawą, Lublinem i Wrocławiem.

Kto z pasażerów pamięta jeszcze expresy Jagiełłę i Nidę, przejeżdżające przez Radom, bezpośrednie połączenia z Zagórzem, Kłodzkiem, Szczecinem, Jelenią Górą? Połączeń kolejowych jest coraz mniej. Kolejne likwidacje szykują się od września, na skalę dotychczas niespotykaną.

BEZ WROCŁAWIA I GLIWIC

Z mapy połączeń w całej Polsce zniknie kilkadziesiąt pociągów. Cięcia nie ominą też Radomia. Przestanie kursować pociąg pospieszny "Bystrzyca" z Radomia do Wrocławia. PKP Intercity przekonują, że było to połączenie nierentowne, pasażerowie twierdzą, że tym pociągiem podróżowało się często w ścisku na korytarzu.

Od 1 września nie dojedziemy także do Gliwic. Z pociągu "Długosz" znikną wagony na Śląsk i będzie on kursował w skróconej relacji Lublin - Radom - Kielce - Kraków.

AUTOBUS ZAMIAST POCIĄGU

W pociągu "Warmia" nie będzie z kolei wagonów do Grudziądza (skład będzie jeździł tylko do Olsztyna). W tym przypadku PKP Intercity okazało się łaskawe i w Działdowie będzie można przesiąść się do Kolejowej Komunikacji Autobusowej, czyli autokaru, który zamiast pociągu zawiezie pasażerów do Grudziądza.

TYLKO W JEDNĄ STRONĘ

Przy likwidacji połączeń dochodzi do absurdów. Pociąg pospieszny "Staszic" z Warszawy do Kielc będzie jeździł tylko od poniedziałku do piątku, ale w przeciwnym kierunku nie będzie kursował w ogóle.

Po kilku latach przerwy z Radomia będzie można bezpośrednio dojechać do Przemyśla, choć tylko raz w tygodniu, w nocy z piątku na sobotę. Wagony na Podkarpacie będą dołączone do pociągu "Nosal".

- Nie rozumiem tych likwidacji - mówi Tadeusz Paź, którego spotkaliśmy na radomskim dworcu PKP. - W tej chwili ciężko jest dojechać do Kielc, czy Lublina, nie mówiąc o miastach położonych daleko od Radomia. PKP powinno robić wszystko, aby połączenia utrzymać. Może powinno jeździć mniej wagonów, albo powinni zachęcać do podróżowania pociągami, na przykład przez obniżkę cen biletów.

- Te pociągi są po prostu nierentowne. Przynoszą naszej spółce straty - mówi Beata Czemerajda z Biura Prasowego PKP Intercity. - Nie jest jednak przesądzone, że są one zlikwidowane na stałe. Cały czas monitorujemy liczbę pasażerów na konkretnych trasach, jesteśmy w kontakcie z samorządami i być może od grudnia pociągi wrócą na trasy. Dużo zależy też od jesiennych rozmów w sprawie przyszłorocznego dofinansowania PKP.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie