Zamknięty przejazd w Trablicach pod Radomiem. Utrudniony ruch w kierunku Wierzbicy, kierowcy skarżą się na fatalne oznakowanie (ZDJĘCIA)

Setki, jeśli nie tysiące samochodów dziennie jeździ ulicą Wierzbicką w Radomiu i dalej w kierunku Trablic i Wierzbicy drogą numer 744. Od poniedziałku 13 czerwca jednak kierowcy nie pojadą już przez przejazd w Trablicach, bo trwa tu inwestycja prowadzona przez PKP, Polskie Linie Kolejowe - przebudowa przejazdu kolejowego.

O zmianie zasad poruszania się w tym miejscu informuje Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Radomiu. Od 13 do środy 15 czerwca włącznie został wyznaczony w tym rejonie objazd, przebiegający częściowo drogami na terenie Radomia.

Przejazd kolejowy w Trablicach znajduje się poza granicami miasta. Na tym odcinku trasa wojewódzka nr 744 nie jest zarządzana przez Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Radomiu. Objazd przejazdu jest w obu kierunkach poprowadzony częściowo przez miasto. Od ronda Jerza (na skrzyżowaniu ulic Wierzbickiej i Walentynowicz) przez ulice Walentynowicz i Lipskiego w Radomiu (obwodnica południowa), a dalej przez miejscowości Kosów, Kowala-Kolonia, Kowala-Stępocina (ulicami Radomską, Jana Pawła II) i Parznice (do ronda na ulicy Wierzbickiej, zbieg dróg wojewódzkich nr 733 i 744).

W poniedziałek zauważyliśmy, jak wielu kierowców błądziło w rejonie przejazdu, a właściwie dwóch przejazdów. Trzeba bowiem wiedzieć, że w tym miejscu jest nie jeden, a dwa przejazdy. Na pierwszym z nich (to północna nitka kolejowa, szlak kolejowy Radom - Łódź) nie ma żadnych prac budowlanych. Dlatego kierowcy śmiało jadą przez ten przejazd, nie ma tu ostrzeżeń, że już po przejechaniu około 400 metrów natkną się na maszyny budowlane. Bowiem to na drugiej, południowej nitce kolejowej (szlak Radom - Kielce) trwa inwestycja. I wtedy zdenerwowani kierowcy zawracają samochodem na drodze i szukają gorączkowo objazdu.