Na co dzień Zdzisława Kwapińskiego można spotkać w autobusach miejskich w Radomiu, którymi kieruje. W wolne od pracy chwile lata skonstruowaną przez siebie motolotnią. W święta gości na różnych scenach, gdzie występuje z kapelą firmowaną swoim nazwiskiem.
Z racji wielu zainteresowań przyjaciele mówią na niego "człowiek orkiestra". Ale "człowiekiem orkiestrą" jest też dosłownie - gra na kilku instrumentach, śpiewa. Najczęściej widać go z saksofonem w ręku. Skrzypce przez długie lata były dla niego drugim instrumentem.
- Mój ojciec doskonale grał na skrzypcach i choć mnie zachęcał do pójścia w jego ślady, to cały czas bałem się, że nie dorównam takiemu mistrzowi - tłumaczy. - Ale w końcu zdecydowałem się na naukę i tak moja przygoda ze skrzypcami trwa już ponad 30 lat.
Kilka lat temu pan Zdzisław zdecydował się zmierzyć z innymi mistrzami startując w Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym jako solista. Dwukrotnie zajmował na nim pierwsze miejsce.
Niedawno w rękach Zdzisława Kwapińskiego pojawił się jeszcze jeden instrument.
- To akordeon, "trzyrzędówka", wykonany przed wojną w radomskiej wytwórni Lipińskiego - mówi. - Ma bardzo charakterystyczny wygląd, w tym niespotykanej barwy guziki basów. By doprowadzić ten instrument do stanu używalności musiałem dorobić specjalne wiertło, którym nawiercałem otwory. Efekt jest znakomity.
Już wkrótce ten charakterystyczny akordeon wzbogaci instrumentarium i brzmienie kapeli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?