Zidentyfikowano zwłoki posła Macieja Płażyńskiego, polityka związanego z Ziemią Radomską

Związany z Wybrzeżem Maciej Płażyński stał się pionkowianinem przez przypadek - z miasta tego pochodzi jego żona Elżbieta. Przed laty ratował przed bankructwem Pronit i Łucznika, ostatnio mocno angażował się w tworzenia radomskiego oddziału Wspólnoty Polskiej.

Maciej Płażyński często bywał w Pionkach i Radomiu - z wizytami oficjalnymi - w czasach gdy był jeszcze marszałkiem Sejmu, ale też z odwiedzinami prywatnymi, u rodziny żony, a także u znajomych, których miał wielu w naszym regionie. Do nich należał między innymi Zdzisław Maszkiewicz, były senator, obecnie szef lokalnej Solidarności.

- Maciek miał ogromną wiedzę na temat Radomia i Pionek. O pewnych rzeczach szybko się zapomina, ale teraz dopiero otwierają mi się klapki, jak wiele zrobił, gdy był bardzo trudny dla nas czas - gdy upadał Pronit i Zakłady Metalowe "Łucznik", a ktoś musiał nam pomóc, aby załatwić zamówienia, ściągnąć pieniądze i utrzymać miejsca pracy - mówi Zdzisław Maszkiewicz.

Ostatnio Maciej Płażyński zaangażował się w tworzenie radomskiego oddziału Wspólnoty Polskiej. To stowarzyszenie, które zajmuje się między innymi pomaganiem Polakom mieszkającym na wschodzie.

Udało mu się zachęcić do pracy na rzecz tego stowarzyszenie ludzi z różnych środowisk, miedzy innymi byłą posłankę PiS, a potem Prawicy Rzeczypospolitej Lucynę Wiśniewską, radnego Krzysztofa Gajewskiego z Radomian Razem, ale też Kazimierza Wlazło, byłego prezydenta Radomia i byłego wojewodę radomskiego, który wiele lat temu zupełnie wycofał się z życia politycznego.

Dziś wiadomo, że Maciej Płażyński bardzo zabiegał, aby polecieć do Katynia jako przedstawiciel Wspólnoty Polskiej. W końcu udało mu się dostać miejscówkę w prezydenckim samolocie.