Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znamy laureatów Nagrody Literackiej Miasta Radomia (zdjęcia)

Barbara Koś
-Materiały do encyklopedii gromadziłem przez lata - mówił Jerzy Sekulski.
-Materiały do encyklopedii gromadziłem przez lata - mówił Jerzy Sekulski. Fot. Tadeusz Klocek
Opowiadania "Widzę ich w snach" Bernarda Gotfryda i "Encyklopedia Radomia" Jerzego Sekulskiego otrzymały w czwartek Nagrodę Literacką Miasta Radomia. Uroczystość odbyła się w Resursie Obywatelskiej podczas II Kiermaszu Wydawnictw Regionalnych.
Nagroda Literacka Miasta Radomia

Nagroda Literacka Miasta Radomia

Nagroda Literacka

Nagrodę Literacką Miasta Radomia Rada Miejska ustanowiła na posiedzeniu 7 września 2009 roku. Nagroda będzie przyznawana raz na dwa lata, w terminie Kiermaszu Wydawnictw Regionalnych, na których kandydatki do nagrody będą prezentowane. Wysokość nagrody to 10 tysięcy złotych, a kapituła przyznaje ją w dwóch kategoriach: popularnonoaukowej i literackiej.

Bernard Gotfryd

Bernard Gotfryd

Bernard Gotfryd ma 85 lat. Urodził się w Radomiu. Po wybuchu drugiej wojny światowej zaczął pracować w studiu fotograficznym, skąd wykradał zdjęcia zrobione przez SS i Gestapo i przekazywał je polskiemu ruchowi oporu. Po aresztowaniu przez Niemców i próbie ucieczki, trafił do obozu koncentracyjnego. Przeszedł przez piekło kilku obozów. Ocalał, ale rodzice zginęli w gettcie. Po wojnie zdołał odnaleźć rodzeństwo, w roku 1947 wyemigrował do USA i rozpoczął studia fotoreporterskie, pracując jednocześnie jako fotograf. Zmobilizowany w 1949 został fotografem w Armii Stanów Zjednoczonych. Od 1957 roku, przez ponad trzydzieści lat pracował dla Newsweeka, fotografując najwybitniejsze osobowości świata polityki, literatury i sztuki. Prace Gotfryda były prezentowane na wystawach w galeriach i muzeach w Ameryce. Do Polski przyjechał ponownie w 1983 roku, by dla "Newsweeka" dokumentować wizytę Papieża. Wtedy też odbył własną pielgrzymkę do Radomia - śladami dzieciństwa i ludzi, których wtedy znał. Wizyta ta zaowocowała zbiorem opowiadań "Antoni gołębiarz", który opublikował w roku 1991. W Polsce ukazały się one w roku 2005.
Drugi raz był w Radomiu w roku 2006. Zgodził się, by nieopublikowane opowiadania zamieszczone zostały w Miesięczniku Prowincjonalnym, wydawanym przez Miejską Bibliotekę Publiczną. Te i inne jeszcze opowiadania znalazły się w nagrodzonym tomie "Widzę ich w snach".

Jak przypomniała Anna Spólna, przewodnicząca jury Nagrody, jurorzy mieli ocenić 27 książek zgłoszonych przez radomian i instytucje.

W kategorii książka literacka zgłoszono osiem pozycji. Szczególną uwagę jury zwróciły opowiadania Bernarda Gotfryda zebrane w tomie "Widuję ich w snach", powieść Magdaleny Orzeł "Dublin - moja polska karma" i zbiór reportaży Wojciecha Pestki "Do zobaczenia w piekle".

W kategorii literatura naukowa/popularnonaukowa nadesłano dziewiętnaście propozycji.
- Naszą uwagę zwróciliśmy na album "Lasy Królewskie. Leśny kompleks promocyjny", "Encyklopedię Radomia", monografię "Społeczność ewangelicka Radomia podczas okupacji hitlerowskiej" oraz siedem książek wydanych przy udziale proboszcza katedry księdza Edwarda Poniewierskiego - mówiła Anna Spólna.

Zdaniem przewodniczącej jury, wybór by bardzo trudny.
- Większość książek imponuje wysokim poziomem merytorycznym i edytorskim - mówiła Anna Spólna.

W kategorii książka literacka jury przyznało Nagrodę Literacką Miasta Radomia opowiadaniom "Widzę ich w snach" Bernarda Gotfryda.
-Opowiadania cechuje szlachetna prostota, a ich treść przywołuje wielokulturowy Radom międzywojenny w aurze pożegnania ze światem - uzasadniała decyzję jury Anna Spólna. Podkreśliła też znakomitą prozę Gotfryda, odznaczającą się zamiłowaniem do konkretu i szczegółu.

Świetnie skonstruowane, odwołujące się do symboliki opowiadania Gotfryda starają się oddać sprawiedliwość światu takiemu, jakim zachował się w pamięci dziecka, ale powraca w świadomości mądrego, doświadczonego przez los człowieka. Proza Gotrfyda utrwala miejsca nadal w Radomiu istniejące i ludzi, których zabrała Zagłada.
Jury wzięło też pod uwagę wspaniała szatę graficzną książki.

Jerzy Sekulski

Jerzy Sekulski

Jerzy Sekulski ma 69 lat. Pochodzi z Rudnika nad Sanem. W Radomiu mieszka od 1984 roku i wtedy podjął pracę w bibliotece. Kilkanaście lat był zastępcą dyrektora Miejskiej Biblioteki Publicznej. Cały czas publikował i publikuje nadal artykuły związane z bibliotekarstwem, między innymi z komputeryzacją bibliotek. Jest doktorem nauk humanistycznych.
Żonaty, ma dwóch synów i czworo wnuków.

W kategorii książka naukowa/popularnonaukowa nagrodzono "Encyklopedię Radomia" Jerzego Sekulskiego.
- Encyklopedie miast należą do rzadkości, a jeśli już powstają, to redagują je z reguły duże zespoły badawcze - podkreślała Anna Spólna. - W tym przypadku mamy do czynienia z pracą jednego człowieka.
Przyznając nagrodę jury zauważyło benedyktyńską wręcz pracę autora, wynikającą z jego pasji poznawczej. Encyklopedyczne hasła cechuje obiektywizm, rzeczowość, a także eseistyczny styl. Są też hasła zupełnie pionierskie, jak historie radomskich spółdzielni rzemieślniczych. Tom jest bogato uzupełniony fotografiami autorstwa Wojciecha Stana.

Laureatom gratulował sukcesu prezydent Andrzej Kosztowniak, poczym wręczył im Nagrodę Literacką.

Bernard Gotfryd mieszka na stałe w USA. Ze względu na zły stan zdrowia nie mógł osobiście przyjechać do Radomia .Nagrodę w jego imieniu odebrał Michał Szwarc, kuzyn pisarza mieszkający w Łodzi. Przekazał też list od Bernarda Gotfryda z podziękowaniami za dostrzeżenie jego prozy.

- Co czuję wchodząc na scenę? - mówił Jerzy Sekulski.- Tremę, bardzo wielką tremę. Jestem ogromnie ucieszony nagrodą. Ale przyczynili się do niej także ci, którzy wsparli mnie w mojej pracy: Helena Kisiel, Sebastian Piątkowski i Wojciech Stan.

Materiały do encyklopedii gromadził przez lata.
- Były to także materiały, których potrzebowałem do zupełnie innych celów - mówił Sekulski. - Uważałem, że jako pracownik biblioteki, powinienem o Radomiu wiedzieć więcej niż przeciętny czytelnik. Uzupełniałem te notatki, poprawiałem, układałem kartotekę, by wreszcie nadać jej formę książki, a dopiero na finiszu okazało się, że może to być encyklopedia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie