MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Znani sportowcy w kalendarzu "Echa"

Jerzy STOBIECKI [email protected]
Justyna Kozdryk, zawodniczka Kraski Jasieniec i Radomskiego Stowarzyszenia Sportu i Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych Start ma w dorobku kilkanaście medali, w tym srebrny z Igrzysk Paraolimpijskich.
Justyna Kozdryk, zawodniczka Kraski Jasieniec i Radomskiego Stowarzyszenia Sportu i Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych Start ma w dorobku kilkanaście medali, w tym srebrny z Igrzysk Paraolimpijskich. Avalon Studio
Gwiazdy radomskiego sportu pozowały do kolejnego kalendarza "Echa Dnia". Wśród modeli między innymi mistrzyni świata Justyna Kozdryk.

Kalendarz Sportowy "Echa Dnia"

Po raz kolejny dla czytelników "Echa Dnia" przygotowujemy kalendarz z popularnymi sportowcami z naszego regionu. Tym razem ozdobią go fotografie, na których sportowcy pokażą swoje najcenniejsze trofea i pamiątki. Kalendarz ukaże się jako dodatek do "Echa Dnia" już 9 stycznia 2010 roku.

Justyna Kozdryk

Justyna Kozdryk

Zawodniczka Kraski Jasieniec i Radomskiego Stowarzyszenia Sportu i Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych Start. 29 lat. Wśród pełnosprawnych sportowców rywalizuje w wyciskaniu sztangi na ławeczce. Mistrzyni świata, Europy i Polski w kategorii do 48 kg. Wśród niepełnosprawnych startuje w podnoszeniu ciężarów. Triumfatorka Pucharu Europy niepełnosprawnych. Panna. Jest pracownikiem cywilnym policji w dziale informatycznym. Jej pasją jest fotografowanie.

Justyna Kozdryk wręcz zaszokowała nas liczbą medal, którą przywiozła do Avalon Studia. Z wrodzonym wdziękiem i rozbrajająca szczerością, przyznała, że nie wiedziała, na który z medali się zdecydować, bo wszystkie są dla niej równie ważne.

- To są tylko medale z imprez międzynarodowych - zastrzegała. - Te z mistrzostw Polski zostawiłam w domu.

Podopieczna Mirosława Malca, który asystował w czasie sesji zdjęciowej, poprosiła jednak o szczególne wyeksponowanie jednego medalu: "srebra" igrzysk paraolimpijskich. Podobnie jak każdy sportowiec, udział w igrzyskach uważa za najważniejszy cel, a zdobycie medalu, za największy sukces.

- Być może dla niektórych to "tylko" srebrny medal, ale dla mnie jest wyjątkowy - dodaje siłaczka.

Przed obiektywem aparatu uczestniczka Arnold Classic czuła się niezwykle swobodnie. Wspominała również ubiegłoroczne zdjęcia do kalendarza wydanego przez Polski Komitet Parolimpijski.

- Ustawiono dmuchawę, która miała rozwiewać nam włosy, do dziś zastanawiam się po co - śmieje się Justyna. - Dobrze, że tu tego nie ma.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie