![W tej chwili jest niczyje...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/af/76/60009416d917c_o_large.jpg)
Zwierzę wpadnie pod samochód i co dalej? Kierowcy są na przegranej pozycji (UWAGA, DRASTYCZNE ZDJĘCIA)
W tej chwili jest niczyje
Podsumowując: dzikie zwierzęta należą do państwa. Własnością Polskiego Związku Łowieckiego stają się w momencie ich zastrzelenia na polowaniu (myśliwi mogą zabrać zdobycz i zapłacić odpowiednią kwotę, albo oddać zwierzę do skupu). Zabite w wyniku wypadku jelenie i inne zwierzęta także stanowią majątek Skarbu Państwa. Jedynym momentem, kiedy są niczyje, jest ułamek sekundy, w którym dochodzi do zderzenia z pojazdem. Bo Polska za uszkodzenie auta nie odpowiada. Jeśli kierowca w ramach „rekompensaty” zabierze zabitą sarnę, staje się przestępcą. Jedynym sposobem, by odzyskać choć część strat, jest wykupienie ubezpieczenia Auto Casco, na co trzeba wyłożyć co roku niemałą sumę z własnej kieszeni. Kierowca jest więc pozostawiony samemu sobie i może na dodatek zostać ukarany mandatem, jeśli drogowcy zadbali o ustawienie stosownego znaku, który przed wtargnięciem jelenia na jezdnię nie chroni, za to jest doskonałą tarczą dla właściciela drogi.