W bloku mieszka 86 rodzin. - Mieszkam tu od 50 lat i dostęp do bramy zawsze był - mówi Mieczysław Gałka, jeden z mieszkańców. - Teraz, żeby gdziekolwiek dojść musimy chodzić naokoło aż do Prusa.
JAK W GETCIE
Ogrodzenie powstało w połowie sierpnia. Jak twierdzą mieszkańcy, właściciel sąsiadującej z blokiem prywatnej posesji wykorzystał wakacyjne wyjazdy mieszkańców oraz remont ulicy Mickiewicza.
- I tak jeździliśmy dookoła przez remont, więc nikt się nie zastanawiał cos się dzieje w bramie - mówią ludzie. - A tu nagle zauważyliśmy, że stanęło ogrodzenie i odcięło nas od świata. Czujemy się osaczeni, jak w getcie. Zakrył starszym ludziom pół świata.
Plany powstania zamykanej bramy były już wcześniej.
- Proponowaliśmy sąsiadowi, żeby wspólnie zrobić bramę zamykaną na klucz, ale właściciel się na to nie zgodził - dodaje Elżbieta Stachoń, mieszkanka bloku. - A teraz nie mamy dojazdu od Mickiewicza.
DROGA EWAKUACYJNA
Mieszkańcy najbardziej boją się odcięcia od świata i związanego z tym niebezpieczeństwa.
- Nie dojedzie tu Straż Pożarna ani pogotowie, bo cała Prusa zastawiona parkującymi samochodami - mówi pani Elżbieta. - Zresztą Prusa to szlak pieszy i dojazdowy do domków, a nie komunikacyjny. Do Mickiewicza musi być wyjazd, to droga ewakuacyjna. Karetki nie mogą tu błądzić, mieszkają tu starsi ludzie.
Wojciech Chrzanowski, właściciel prywatnej posesji, który postawił płot tłumaczy, że wielokrotnie próbował dojść do porozumienia ze wspólnota mieszkaniową bloku.
- Kilkanaście lat temu mieszkańcy odgrodzili sobie blok i zrobili bramę na Prusa, nikt nie dał mi klucza. Musiałem taksówkami jeździć, bo przez Mickiewicza wyjechać nie mogłem, bo remont. Wtedy nikt się ze mną nie liczył.
BRAMA DLA BEZPIECZEŃSTWA
Ogrodzenia, jak mówi, zrobił ze względów bezpieczeństwa, a nie z niechęci do ludzi.
- To jedyna brama na Mickiewicza, która nie była zamykana na klucz, robiła się tu wielka toaleta, raz na klatce przyłapałem nawet handlarza narkotyków - mówi Wojciech Chrzanowski. - A mam dzieci i wtedy postanowiłem odgrodzić bramę i zamykać ją na klucz. To moja posesja. Nigdy nie było pozwolenia na korzystanie z bramy, ale mieszkańcy i tak tędy jeździli.
Jeśli chcą mieć dojście na Mickiewicza, wystarczy, że zrobią furtkę, a nawet bramę w ogrodzeniu, które postawili dawno temu. Ulica Prusa to ciąg komunikacyjny, którym mieszkańcy bez problemów mogą się dostać na teren posesji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?