- Mimo tego nie ma większego zagrożenia dla mieszkańców. Sytuacja jest bardzo spokojna, nie ma nawet podtopienia działek nad Sanem - powiedział prezydenta na środowej konferencji prasowej.
Jednak w Stalowej Woli woda podchodzi pod gospodarstwa leżące blisko Sanu w takich dzielnicach jak Sochy, Swoły i Zasanie. Wydział Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności ma w zapasie 4 tys. worków do sypania piasku.
Trudna sytuacja jest w gminie Bojanów, gdzie wylał Łęg. - Walczymy z wodą, której przybywa. Od rana poziom wzrósł o pięć centymetrów - powiedział nam Krzysztof Kruk, inspektor do spraw drogownictwa w Urzędzie Gminy w Bojanowie. Zbiornik na Łęgu w Wilczej Woli ma już tyle wody, że przelewa się przez zaporę.
Bardzo niebezpiecznie jest w gminie Radomyśl nad Sanem, zwłaszcza w Chwałowicach, którym grozi woda z wezbranej Wisły.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?