7 największych pożarów w Świętokrzyskiem w 2020. Zobacz zdjęcia
Morze ognia w Kielcach
Nawet 10 milionów złotych mogą sięgać straty po sierpniowym pożarze marketu „Lidl” przy ulicy Piekoszowskiej w Kielcach. Według wstępnych przypuszczeń strażaków pożar mógł zacząć się od zwarcia w instalacji elektrycznej biegnącej pomiędzy podsufitką a dachem.
-Dach to drewniana konstrukcja ocieplona wełną i podwieszany sufit na cienkich metalowych profilach. Budynek był budowany w 2004 roku więc drewno było już bardzo suche. Pożar rozprzestrzeniał się błyskawicznie. Już po 15 może 20 minutach cały dach mający powierzchnię 1200 metrów kwadratowych zawalił się do środka – opowiadał we wtorek brygadier Sławomir Karwat, komendant miejski kieleckiej straży pożarnej.
Z płomieniami walczyło blisko 60 strażaków. Nocą kawałek po kawałku wyburzali ściany marketu, by dostawać się do środka i gasić ogień.
-2/3 budynku zostało wyburzone. To teraz sterta gruzu, spalonych elementów konstrukcji dachu, wyposażenia sklepu i towaru. Pozostała część z wejściem do sklepu, ale i ona jest i góry spalona. Według wstępnych szacunków wartość strat związanych z samym budynkiem to 6-7 milinów złotych. Towar to kolejne 2 – 3 miliony – wyliczał brygadier Sławomir Karwat.