Czy szef może wymagać szczepienia przeciw Covid-19? Jakie jest stanowisko Inspekcji Pracy?
Jakub i Patryk: "Z ust kierownika to zabrzmiało jak ultimatum"
Firma ochroniarska w Toruniu. Jakub i Patryk, obaj przed trzydziestką, zaszczepili się dwa miesiące temu. Wcześniej do szczepienia się nie palili. Jak twierdzą, "nie lubią brać udziału w eksperymentach medycznych". Nikt z ich bliskich nie przeszedł ciężko koronawirusa, oni sami nie chorowali. Dlaczego zatem poddali się szczepieniom?
-Bo kierownik rozmawiał z nami (na osobności) i przekazywał, że stanowisko właściciela firmy jest takie, że mamy się wszyscy zaszczepić dla wspólnego dobra i bezpieczeństwa. I że jeśli chcemy, żeby firma przetrwała i nasze miejsca pracy, to musimy być zaszczepieni. Z ust kierownika zabrzmiało to jak ultimatum: chcesz pracować, to się zaszczep - relacjonują ochroniarze. (Co ciekawe, obaj przyznają, że fakt zaszczepienia się z radością i ulgą przyjęli po pierwsze ich rodzice).
O takich i podobnych sytuacjach opowiadają nie tylko pracownicy z Torunia. Zresztą, temat gorąco dyskutują też sami pracodawcy. Nie brakuje takich, którzy najchętniej właśnie postawili swojej załodze ultimatum. Inni starają się zachęcać, rozmawiać, promować zaszczepienie się. Łatwiejsze okazuje się to w dużych firmach, trudniejsze w małych biznesach.
Czytaj dalej. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
POLECAMY TAKŻE:
Jak będzie wyglądał nowy rok szkolny? Niezaszczepieni nauczyciele i uczniowie bez kontaktu z innymi. Sprawdź zalecenia PAN
Coraz większe problemy kadrowe w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym?