Kilkuset uchodźców z Ukrainy w powiecie staszowskim, większość w prywatnych domach. Ile osób przyjmą gminy? Ile jest miejsc? Zobacz raport
Gmina Staszów
Na terenie gminy Staszów przebywa już ponad 100 uchodźców z Ukrainy. Do tej pory najwięcej - 18 osób znalazło schronienie w Zespole Pałacowym w Kurozwękach. Pozostali mieszkają u osób prywatnych.
Zgodnie z zaleceniami wojewody gmina szykuje potencjalne miejsca, do których mogą być przyjmowani kolejni uchodźcy. - W pierwszej kolejności będziemy lokować uchodźców w remizach Ochotniczych Straży Pożarnych w Wiśniowej i Koniemłotach. Te dwa punkty jesteśmy w stanie uruchomić do końca tygodnia. Kolejnym punktem byłaby strażnica w miejscowości Smerdyna, a na liście rezerwowej znajdują się jeszcze remizy w Łukawicy i Grzybowie. W każdym z tych miejsc jesteśmy w stanie przyjąć po 30 osób - powiedział burmistrz Staszowa Leszek Kopeć.
Wyżej wymienione obiekty posiadają aneksy kuchenne i łazienki, a do piątku mają w nich zostać zamontowane prysznice. Trafią tam również pralki, czajniki i zastawa stołowa. - Nie ukrywam, że największym problemem są łóżka. Póki, co 25 sztuk materacy i łóżek dostaniemy od Elektrowni Połaniec i mam nadzieję, że taka ilość na początek wystarczy - dodaje burmistrz.