Mały tur w Kurozwękach. Przyszedł na świat w Niedzielę Wielkanocną [ZOBACZ ZDJĘCIA]
Obecnie w Polsce naukowcy również pracują nad odtworzeniem gatunku. Przypomnijmy, że w polskich lasach nikt ich nie widział od prawie 400 lat. Ale wiemy jak wyglądały - można to odtworzyć na podstawie zachowanych rysunków, opisów i malowideł ściennych. Pojawiły się prawdopodobnie w Idiach (około 1, 5 - 2 milionów lat temu) i stamtąd dotarły do Azji i Europy. Jeśli chodzi o tereny dzisiejszej Polski - zamieszkiwały obszary leśne i są nazywane "legendarnymi królami puszczy".
Samce osiągały w kłębie nawet dwa metry. Ważyły prawie tonę. Dojrzałe byki były czarne z odcieniem brunatnoczerwonym w lecie i czarno-brunatne z odcieniem szarym w zimie. Na ich grzbiecie znajdowała się jasna pręga. Krowy były znacznie mniejsze (nawet o jedną czwartą). W ciągu roku rodziły tylko jedno cielę. Samice były koloru rdzawobrunatnego w sezonie letnim lub szarobrunatne w okresie zimowym. Zwierzęta żyły 20-25 lat. Ich znakiem rozpoznawczym były bardzo charakterystycznie gięte rogi - osiągały długość (zarówno w przypadku krów, jak i byków) nawet 70 - 80 centymetrów.
Dlaczego wyginęły? Naukowcy dokładnie nie wiedzą, ale szacuje się, że na pewno przyczynili się do tego myśliwi, ponadto w miarę rozwoju rolnictwa - tereny leśne, a więc środowisko, w którym żyły zwierzęta, kurczyło się.
>>>CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>