1 z 3
Następne
Maślaki, prawdziwki, nawet rydze
Prawdziwy grzybiarz nie musi jechać do lasu, żeby znaleźć dorodnego borowika. - Przyszedłem do "Echa", żeby pokazać, jaki piękny prawdziwek rósł sobie wśród drzew między ulicą Tarnowską a Ściegiennego, za "Castoramą" - mówi Henryk Adach z Kielc. - Może nie jest tak ogromny, jak inne prezentowane w gazecie okazy, ale jaki zdrowiutki! (mors)